...poczytałam o cisach u Żurka...no nie mam kiedy jechac qurcze...
..piesa posmeraj za uszkiem...yoreczkowa rodzinka trzyma kciuki za szybki powrót do zdrowia...
Dziękuję... toś mnie załamała, mój ma jakiś niedorozwój !
W konwalniku grzebałam, zmieniłam mu ziemie na substral... na spód karamzyt (co by mu w stopy nie gniotło), jak nie ruszy to w kaloszach będę skakać ze złości po nim !
Ponoć szantaż i groźba kary fizycznej najbardziej stymulują prawidowy wzrost hahhaha