Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa. » Edycja postu

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Mary 08:08, 24 paź 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Toszka napisał(a)


Waldku, chyba nie ze mną? Ja czuję się jak pin-up girl, ale raczej wyglądam z odkurzaczem jak marna wersja Freddi Mercurego...bez wąsów rzecz jasna

tu masz do ściągnięcia i w drukarni wydrukują bez problemu...marzenia się spełniają

Hihi. Jaki jest związek między Freddiem a odkurzaczem? Starzeję się. Zajęło mi to chwilkę. Dzięki, że mi to przypomniałaś.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
mirela 09:49, 24 paź 2018


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
JA właśnie jestem na etapie kupowania płyt betonowych z Jadaru. Nawet mnie nie straszcie ....
____________________
Walczę z ogrodem...
kasja83 11:38, 24 paź 2018


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Polinko piękne zdjęcia ogrodowe-a i z drugiego ogrodu też pięknie!U Ciebie jeszcze jakoś zielono i soczyście-u mnie wszystko żółknie szybciej.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Toszka 17:14, 30 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Rosa napisał(a)
(...)
Nakręcacie się dziewczyny , narażacie na zakupowanie sprzętu, stajecie się niewolnicami swoich ogrodów a czy o to w tym wszystkim chodzi? I pomyślcie o ptakach, które w tych tujach mają gniazda i zimą jest im tam cieplej.
Iglaki i nie tylko iglaki tak mają że same się oczyszczają, wiatr też im w tym pomaga. Nieczyszczone też sobie poradzą a jeśli im już pomagać to wystarczy własna łapka, która nie skaleczy i kory nie zadrapie .


Śmiem się nie zgodzić. Przynajmniej po części.
Jesli tuje, a zwłaszcza szmaragdy rosną w szpalerze, to tylko halny byłby w stanie wydmuchać je z suchego. Tuja w szpalerze nie ma jak samoistnie oczyścić się, bo dwa boki mają na ścisk sąsiada. Natomiast w środku jest taka masa suchego "kożucha", że roslina nie ma szans na fotosyntezę, a ptaki na gniazdowanie...bo nie ma wolnej przestrzeni pomiędzy gałązkami. Mam szpaler i mam solitera. Różnica jest kolosalna w samoczyszczeniu. Jednak soliter to brabant, a to bardziej ażurowa tuja. Nie tak gęsta i zwarta jak szmaragd, który gałązki ma od ziemi. Brabant z czasem ogołaca się u podstawy, a susz ma łatwiejszą drogę by spaść na ziemię.

I bez dwóch zdań tuja sobie sama poradzi...zazwyczaj. Jedynie ucierpi efekt wizualny. Jednak jeśli żywopłot ma być strzyżony, to czyszczenie ma kolosalne znaczenie przy utrzymaniu wąskiego, zwartego, zielonego pokroju. Bez oczyszczenia=doświetlenia wnętrza nie ma co marzyć o pięknym monolitycznym zielonym szpalerze.

Rosa napisał(a)

No fakt, tuj mam kilka po poprzednikach, sama bym ich nie posadziła, bo NIGDY nie zrobiłabym dobrze sąsiadom i nie zacieniała im działki by im nic nie urosło, nie zrobię też spacerniaka z niewielkiego ogrodu, bo tuje zabierają dużo miejsca i zmniejszają ogród, bo kojarzą mi się z nekropoliami, bo za nimi nie przepadam, ale to rzecz upodobań i gustu. Bo lubię swoich sąsiadów i czasami chcę z nimi porozmawiać, bo nie jestem odludkiem, bo nie znoszę nawet zielonych murów, boję się klaustrofobii, bo szybko rosną i za kilka lat są problemy z cięciem, bo lat przybywa a w małej miejscowości są kłopoty z wynajęciem firmy, która zetnie i wywiezie a to nie mało kosztuje, bo nie na każdą działkę wjedzie duży samochód a jak wjedzie to zniszczy trawnik a przy dużej ilości taszczyć to przez cały ogród to nie lada wyczyn. Wad mogę jeszcze wyliczać wiele i dwie tylko zalety: ładne tło dla roślin i ochrona przed wiatrem czyli mikroklimat. Analizę SWOT masz zrobioną. Ile jest + a ile - ?
Współczuję posiadaczom takiej ilości tuj i braku wyobraźni, co sobie zafundowali w perspektywie czasu i na stare lata, bo kiedyś one nadejdą. Wystarczy poczytać inne wątki TU na Ogrodowisku.
Tuje czyści się raz na kilka lat. Pralkę mam i używam jej 1-2 razy w tygodniu a to chyba różnica w częstotliwości. Trzeba sobie ułatwiać życie owszem, ale jak pomyślę o wytaszczeniu tego ciężkiego sprzętu, tak tak waży niemało, przenoszeniu go i machaniu rurą to już czuję się zmęczona .
A co do wyglądu i niepodlewania tuj, moje nie uschły, mało miały posuszu w środku, widocznie były nierozpieszczane i przyzwyczajone do takich spartańskich warunków. Tuje wymagają podlewania 1-2 lata po posadzeniu.

Przepraszam Polinko, że u Ciebie ta dyskusja, ale może komuś się przyda, bo dużo w moim myśleniu praktycyzmu i perspektywizmu. Ot taka moja wada.


Mam sąsiadów dwóch - jednych lubię, a drugich nie. Jak chcę z sąsiadką pogadać to odwiedzamy się. Kawa przez płot tak nie smakuje jak przy wspólnym stole. A ze szpalerem tuj mogę czuć się swobodnie we własnym ogrodzie...bez makijażu i fryzjera...kieckę też mogę mieć kusą i nie martwić się, że wypiętym zadkiem naruszę czyjąś estetykę Tuje strzygę co roku. Górę też, bo mam je od południa. Nie jest to aż tak trudna czynność pomimo, że na drabinę nie wlezę Utrzymane mam na 2,20m. Chyba...wysokość taka jaka jest wygodna do cięcia z małego, stabilnego krzesełka. Żywopłot nie musi mieć 10m wysokości. Wystarczy jak osłania na wysokości oczu. Mnie wystarcza Sprzęt - nożyce do gałęzi i elektryczne. Taki sam sprzęt jak do cisów i innych.
Bez żywopłotu byłam przez pierwsze 4 lata. Więcej nie chcę.

Po co to piszę? Piszę po to, aby podkreślić, że co jednemu pasuje, nie musi pasować drugiemu. Nie mam odkurzacza do czyszczenia tuj...jeszcze...po dzisiejszym dniu powiedziałam sobie, że "muszę GO mieć" Dość mam porysowanych rąk i uczulenia po dniu czyszczenia tuj.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Pszczelarnia 17:54, 30 paź 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Poli, mogę Ci wyznać moją indolencję - wiem, że masz jakieś dwa ogrody ale nie rozróżniam. Ten z altaną to pierwszy czy drugi?

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Rosa 08:14, 31 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Toszka napisał(a)


Mam sąsiadów dwóch - jednych lubię, a drugich nie.....
...kieckę też mogę mieć kusą i nie martwić się, że wypiętym zadkiem naruszę czyjąś estetykę

Toszka jesteś Farciara. Ty masz 2 sąsiadów a ja 7 . I gdzie tu sprawiedliwość?
Spójrz na to wypięcie z innej strony. A może po takich widokach sąsiadowi coś fajnego przydarzy się w nocy i żona będzie zadowolona? Jesteś chytruska!!!!!
mikina34 09:42, 31 paź 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
polinka napisał(a)


Monia, masz IG? Nagrałam dzisiaj filmik z czyszczenia to mogłabyś się zorientować jak szybko to idzie A raczej jak wolno
Nie wiem jak duże masz smaragdy? Jeśli mniejsze to może może dwa popołudnia wystarczą ale jeśli duże to obawiam się, że to praca na więcej dni...

Poli, zainstalowałam sobie na tę okoliczność IG, ale nie wiem jak Cię znaleźć?
Moje tuje mają ok 180cm, więc jest co robić

Aaa, i mnie się moja nekropolia podoba i nie wyobrażam sobie nie mieć odrobiny intymności .., że o przeciągach nie wspomnę, bo z każdej strony szczere pole I będę tam robić co mi się podoba, czyścic - nie czyścić, podlewać - nie podlewać, wolnoć Tomku w swoim domku
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Toszka 11:23, 31 paź 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Rosa napisał(a)

Toszka jesteś Farciara. Ty masz 2 sąsiadów a ja 7 . I gdzie tu sprawiedliwość?
Spójrz na to wypięcie z innej strony. A może po takich widokach sąsiadowi coś fajnego przydarzy się w nocy i żona będzie zadowolona? Jesteś chytruska!!!!!


W czasach bezżywopłotowych widok mojego wypiętego zadka sąsiadowi na zdrowie jednak chyba nie wyszedł...sąsiad był zszedł na zawał
Tak więc... tentego...
niemniej błogosławię dzień, kiedy trafiły się sporawe cisy gotowe do posadzenia, a tuj wymagających czyszczenia mam stanowczo mniej dzięki temu

Ostatnio podejmuję (w głowie) męską decyzję o wywaleniu jałowców Blue Arrow...był aspekt aranżacyjny z wykorzystaniem ich sinego koloru jako optycznego oddalenia. Efekt był krótki póki jałowce nie zaczęły łapać brązu
Teraz mam zagwozdkę co posadzić w zamian na kiepskim, wyniesionym podłożu. I chyba jednak cisy wygrają... miałam pomysł z żywopłotem z modrzewia...jeden na próbę został posadzony...i w wyścigu pt "ja strzygę - on rośnie" ewidentnie wygrywa on - modrzew A to nie tak, z założenia miało być
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Pszczelarnia 11:33, 31 paź 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
mikina34 napisał(a)

(...)

Aaa, i mnie się moja nekropolia podoba i nie wyobrażam sobie nie mieć odrobiny intymności .., (...)


Nekropolie to piękne ogrody, ja lubię. Że nawiążę do tematów listopadowych.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Rosa 11:38, 31 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Toszka napisał(a)


W czasach bezżywopłotowych widok mojego wypiętego zadka sąsiadowi na zdrowie jednak chyba nie wyszedł...sąsiad był zszedł na zawał

To z wrażenia no i miał słabe serducho - widzisz jak działasz na facetów .
U mnie też cisy wygrały i to takie, których nie trzeba strzyc często i tylko z wysokości. Ale na zieloną ścianę trzeba trochę dłużej poczekać.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies