Śmiem się nie zgodzić. Przynajmniej po części.
Jesli tuje, a zwłaszcza szmaragdy rosną w szpalerze, to tylko halny byłby w stanie wydmuchać je z suchego. Tuja w szpalerze nie ma jak samoistnie oczyścić się, bo dwa boki mają na ścisk sąsiada. Natomiast w środku jest taka masa suchego "kożucha", że roslina nie ma szans na fotosyntezę, a ptaki na gniazdowanie...bo nie ma wolnej przestrzeni pomiędzy gałązkami. Mam szpaler i mam solitera. Różnica jest kolosalna w samoczyszczeniu. Jednak soliter to brabant, a to bardziej ażurowa tuja. Nie tak gęsta i zwarta jak szmaragd, który gałązki ma od ziemi. Brabant z czasem ogołaca się u podstawy, a susz ma łatwiejszą drogę by spaść na ziemię.
I bez dwóch zdań tuja sobie sama poradzi...zazwyczaj. Jedynie ucierpi efekt wizualny. Jednak jeśli żywopłot ma być strzyżony, to czyszczenie ma kolosalne znaczenie przy utrzymaniu wąskiego, zwartego, zielonego pokroju. Bez oczyszczenia=doświetlenia wnętrza nie ma co marzyć o pięknym monolitycznym zielonym szpalerze.
Mam sąsiadów dwóch - jednych lubię, a drugich nie. Jak chcę z sąsiadką pogadać to odwiedzamy się. Kawa przez płot tak nie smakuje jak przy wspólnym stole. A ze szpalerem tuj mogę czuć się swobodnie we własnym ogrodzie...bez makijażu i fryzjera...kieckę też mogę mieć kusą i nie martwić się, że wypiętym zadkiem naruszę czyjąś estetykę Tuje strzygę co roku. Górę też, bo mam je od południa. Nie jest to aż tak trudna czynność pomimo, że na drabinę nie wlezę Utrzymane mam na 2,20m. Chyba...wysokość taka jaka jest wygodna do cięcia z małego, stabilnego krzesełka. Żywopłot nie musi mieć 10m wysokości. Wystarczy jak osłania na wysokości oczu. Mnie wystarcza Sprzęt - nożyce do gałęzi i elektryczne. Taki sam sprzęt jak do cisów i innych.
Bez żywopłotu byłam przez pierwsze 4 lata. Więcej nie chcę.
Po co to piszę? Piszę po to, aby podkreślić, że co jednemu pasuje, nie musi pasować drugiemu. Nie mam odkurzacza do czyszczenia tuj...jeszcze...po dzisiejszym dniu powiedziałam sobie, że "muszę GO mieć" Dość mam porysowanych rąk i uczulenia po dniu czyszczenia tuj.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka jesteś Farciara. Ty masz 2 sąsiadów a ja 7 . I gdzie tu sprawiedliwość?
Spójrz na to wypięcie z innej strony. A może po takich widokach sąsiadowi coś fajnego przydarzy się w nocy i żona będzie zadowolona? Jesteś chytruska!!!!!
Poli, zainstalowałam sobie na tę okoliczność IG, ale nie wiem jak Cię znaleźć?
Moje tuje mają ok 180cm, więc jest co robić
Aaa, i mnie się moja nekropolia podoba i nie wyobrażam sobie nie mieć odrobiny intymności .., że o przeciągach nie wspomnę, bo z każdej strony szczere pole I będę tam robić co mi się podoba, czyścic - nie czyścić, podlewać - nie podlewać, wolnoć Tomku w swoim domku
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
W czasach bezżywopłotowych widok mojego wypiętego zadka sąsiadowi na zdrowie jednak chyba nie wyszedł...sąsiad był zszedł na zawał
Tak więc... tentego...
niemniej błogosławię dzień, kiedy trafiły się sporawe cisy gotowe do posadzenia, a tuj wymagających czyszczenia mam stanowczo mniej dzięki temu
Ostatnio podejmuję (w głowie) męską decyzję o wywaleniu jałowców Blue Arrow...był aspekt aranżacyjny z wykorzystaniem ich sinego koloru jako optycznego oddalenia. Efekt był krótki póki jałowce nie zaczęły łapać brązu
Teraz mam zagwozdkę co posadzić w zamian na kiepskim, wyniesionym podłożu. I chyba jednak cisy wygrają... miałam pomysł z żywopłotem z modrzewia...jeden na próbę został posadzony...i w wyścigu pt "ja strzygę - on rośnie" ewidentnie wygrywa on - modrzew A to nie tak, z założenia miało być
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
To z wrażenia no i miał słabe serducho - widzisz jak działasz na facetów .
U mnie też cisy wygrały i to takie, których nie trzeba strzyc często i tylko z wysokości. Ale na zieloną ścianę trzeba trochę dłużej poczekać.