Tempo mam zawrotne (takie około Wielkanocne)
Ale co zrobić. Sezon cebulowych się zbliża więc trzeba się uaktywnić.
Rewolucji ogrodowych nie było.
W sierpniu stanął nowy taras - PIĘKNY!!!! i nowa pergola.
Jedno wyjście tarasowe "się" powiększyło, drugie przybyło. Jest jasno i w końcu ogród "wszedł" do domu.
W tym roku przyszła pora na drugi taras bo na starym można życie stracić.
Bratki już są na miejscu - czekają na foty. Krokusy szaleją, tulipany jeszcze się czają, magnolia w tym roku też da czadu.
Uwielbiam wiosnę!!!!
Wszystkim życzę spokojnych i słonecznych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnym gronie.