rabatka z lawendą i rozchodnikami żółtymi przy siatce i sam się zasiał z tamtego roku Beer słonecznik

A tu poszły sosenki na pniu jedna przy palenisku bo ma być do 3 metrów a reszta przy tarasie mają być kuliste

A to dla zaostrzenia apetytu róże dziś


Blue girl

Evelyne Dhelieth trudna nazwa...

Dawno u ciebie nie byłam więc nadrabiam podziwiam u ciebie rozchodnik, trawki i róże, które chyba polubiły ciebie jeszcze masz dużo letnich kolorków

Aniu cieszę się że jesteś dziękuję

eda napisał(a)

Aniu cieszę się że jesteś dziękuję

Fajne sosenki, na pniu, to nie urosną wielkie przynajmniej; róża wyjątkowa, a ten rozchodnik o pierzastych liściach bardzo ciekawy, jakie masz zdanie na jego temat, wart zachodu, bo liście nęcą

O Irenko dzięki Rozchodnik taki nieobliczalny jak go posadziłam do ziemi dwa lata temu między ciemniejszym rozchodnikiem to się rozkraczał i cienki jak drucik kładł się w donicach nawet nawet więc na zimę posadziłam go przy siatce żeby miał oparcie

Czyli ładne liście ale wybredny w uprawie, jak się trafi okazja, kawałek wetknę, bo powiem ci ten biały kiepski jest. T, jak z szałwią, u mnie jakos mają pod górkę, ale mam cudną odmianę i tę będę rozmnażać

Ale poszalałaś z kwieciem. Jakby wcale zmiany pory roku nie było. Może będzie ciepła jesień? Bo moje winogrona jeszcze zielone. I z miesiąc co najmniej plusów potrzebują. Róże u mnie też szaleją. Nadrabiają miesięczną
sierpniową przerwę.