Aniu, tę szałwię to wysiewamy jak? Ostatnio w jakiejś gazecie widziałam ogród pasjonata szałwi, a tam cudeńka. Większość chyba niezbyt dobra na bycie byliną w naszym klimacie. Ale ja bym sobie taką szałwię zapodała w ogródku w przyszłym roku. Łatwa w sianiu, wschodach? Rozsiewa się?

Aniu - patrzę na twoje kwiatki i mam wrażenie, że jestem z innej strefy klimatycznej... mojej sandewilli (a raczej 3) nie wniosłam do domu i przymrozek załatwił.... a wielka była.. ...
Ja swoją wnosiłam do domu, bo jeszcze kwitła.. ale zrzuca liście.. jak zrzuciła to lekko podcinałem i do najzimniejszego pokoju (nie mam pomieszczeń gospodarczych z temperatura dodatnia). Podlewałam oszczędnie, ale tak by zupełnie nie wyschła..
Wiosną cięłam mocniej... i zaczynałam podlewać normalnie jak już zaczynała sie budzić i puszczać gałązki..
Przed wniesieniem do domu oprysk na robale konieczny.

Cudownego klona upolowałaś i szałwia widziałam ją chyba dwa lata temu u babci i zginęła też miała takie kolorki super nad klonem już się takim zastanawiałam miałam kupić tylko on duuuuuży rośnie ale jeszcze pomyślę piękny jeju fajnie jeszcze wszystko kwitnie Aniu super dobrej nocki

Aniu, jesień piękna....ale u Ciebie jeszcze lato gości...piękne te szałwie
Pozdrawiam

zostawiam ślad hi hi hi

Pięknie Ci jeszcze kwitną marcinki, najbardziej mi się podoba ten niebieski, jak on wysoko rośnie?

Eukomisy kwitnące o tej porze? Tego jeszcze nie widziałam.
I mnóstwo kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie, Aniu. Czas się zatrzymał?