Kochani
wracałam z pracy przed dziewiętnastą w zamarzającym deszczu, stawałam, by zeskrobać lód z przedniej szyby bo widoczność niebezpiecznie się zmniejszała, ale szczęśliwie i cało wróciłam do domu tylko wyczerpana... nie mam już sil na nic pstrokate muszą wybaczyć

pozdrawiam idę odpocząć

Najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa.
Jak odpoczniesz, to proszę napisz jak sprawują się kalle? Coraz bardziej mi się podobają

Aniu, dobrze, że cała już w domu. Odpoczywaj kochana od stresu, przeziębienia, problemów ..
Mam nadzieje, ze weekend wolny.
Pozdrawiam cieplutko i chętnie zrobiłabym Ci gorącej herbaty z malinami, ale już Zbyszek pewnie mnie wyprzedził

Dobrze ze dojechaliśmy do domu odpoczywaj jak odpoczniesz dasz fotki hi hi hi

Aniu, a ja właśnie piję gorącą herbatkę z sokiem z czrnego bzu....wpadnij wypijemy razem....mam też podobną naleweczkę...postawiła mnie na nogi w przeziębieniu....u nas dzisiaj też marznący deszcz padał, ale krótko
Pozdrawiam

Aniu masz rację, pstrokacizny poczekają, odpoczynek ważnieszy pozdrawiam

Aniu, po ciężkim dniu należy się odpoczynek weekend mamy i radość , bo piąteczek, więc wypoczywaj, mnie taki ciężki czeka początek nowego tygodnia, ale co tam, jak zobaczyłam to zdjęcie, to będę go miała długo przed oczami co to za cudowne pstrokate, pieguski

Aniu, już z pogodą będzie lepiej, ale zawirowania w Polsce, u nas wiosna, dgzie indziej ludzie uziemieni
śliczne masz kalie, ja mam tylko czarno bordowe

Witajcie
Dziękuję Wam za wspaniałe wsparcie, nie wiecie nawet jak bardzo mi pomogło

Dziś obudziło mnie cudowne słoneczko!
żeby nie silne podmuchy wiatru byłoby fajnie pospacerować sobie

przez okno w kuchni mam taki widok fajny nie?
wczoraj przed południem było tak



a dziś!...

Rozpoznałam trznadle i mazurki były też dwa dzwońce ale już się nadziobały i odleciały