I ja tu byłam ( na tym wątku tylko) podróżniczko Bogusiu, szukając kaktusów...w Twoim ogrodzie.
Jest stary tajemniczy Meksyk z piramidami, jest ten znany mi z audycji Tv o super przysmakach z "robaków", i wypoczynkowy z podróży poślubnej mojej córki (ona ma bliżej), i jeszcze ten okrutny, gdzie bogom słońca składano ofiary z żywych ludzi. To obszerny temat.
Bardzo mi miło Weroniko gościć Cię - kaktusów niestety nie hoduję. To tylko małe wycinki z moich wyjazdów do Meksyku [ jestem tylko niemym obserwatorem ].
Miasto {na północ od stolicy} zbudowano na brzegu rzeki.Znajduje się w wąwozie.Żadna z ulic nie jest prosta,są bardzo kręte i biegną w górę i w dół,nawet prowadzą do przepaści.
W okresie kolonialnym wydobywano tu srebro.