Piękne kwiatuchy pokazałaś. Jeżówka, takiej jeszcze nie widziałam. Różowa hortensja, taka ażurowa, też śliczna. U nas się chmurzy, deszcz potrzebny, ale bez burzy. Pozdrawiam.
Ewo, żółtymi jeżówkami u Ciebie się zaraziłam, ale najpierw miejsce muszę wypatrzyć
Z liliowcami mam pecha, co zajadę to albo w pączku, albo przekwita, albo już przekwitł