dorotyiwojtkadom napisał(a)

Takie zestawienie, jak u Agam (zdjęcie z jej ogrodu) mi się podoba - wzdłuż płotu tuje, przednimi hortensje, derenie i trawki. Może tak być?

Ładne zestawienie kolorystyczne, takie jak lubię, czyli zielony i biały

AgnieszkaW napisał(a)

...... Przypominaj się, choćby przez dodanie fotek swojego terenu

No to jedziemy

Widok z tarasu na tył ogrodu - maj 2012r. Mnie interesuje prawa strona




A coś takiego? Tuje, a przed nimi hortensje i derenie? Mam też rh i azalie, kolor ceglasy.



Po lewej stronie coś wysokiego w "zawijasku", tak mi się one u Was podobają..... Moja pierwsza rabatka ( po przeciwnej stronie tej w fazie projektu) też jest falowana, o taka:



Ta sama , bliżej tarasu. Linii prostych nie ma .....

Dorotko nie bardzo rozumiem nazwy Twojego wątku. Człowiek uczy się całe życie a nawet jak jest już całkiem dorosły też popełnia błędy. Czy musi być głupi?
Danusia przekazała Ci dekalog postępowania z ogrodem. Zaglądaj do innych ogrodów a znajdziesz podobne usytuowanie do Twojego. Wzorowanie się na innych to nie przestępstwo. Pozdrawiam i życzę sukcesów ogrodowych.

Dorota, kłopotliwe hortensje, to hortensje ogrodowe:

często przemarzają im pąki zawiązujące się latem i jesienią - i nie kwitną, nie wolno ich obcinać, żeby nie obciąć pędów, łatwo je odróżnić - mają grube, sztywne liści

natomiast ogrodowiskowe hortensje: anabelle, limelight, vanilla fraise - to krzewy kwitnące na nowych, jednorocznych pędach, zakwitną co roku, można je ciąć, są zupełnie niekłopotliwe, wręcz powiedziałabym niezawodne

Mam jedną ogrodową niebieską i jedną różową , całkiem ładnie mi rosną, a nic szczególnego z nimi nie robię...... Trzy lata ma ta w gruncie na zdjęciu w przeddzień kwitnienia w ubiegłym roku, a dwa ta w donicy .





Przekonana jestem na 100%, że bukietowe posadzę i będą u mnie pięknie rosły!!!!! A co?! Nikt wśród znajomych nie ma takich cudeniek, więc będę pierwsza Po niedzieli wybiorę się na poszukiwania.

Dorotko witaj . ogrodowe u ciebie niekłopotliwe bo mieszkasz na dolnym śląsku ale już w górach i nawet w Małopolsce kwiatka byś nie zobaczyła . tylko u was chowają się bezproblemowo .

pisałaś o tym że się chcesz osłonic od gapowiczów . a może mieszany żywopłot ...hojna kanadyjska , świerk serbski w liczbie paru sztuk co kawałek .
zaś rabaty to ciężko doradzić , bo każdy kocha inne rośliny .
sama widzisz ile luda tyle rad będzie . fakt jest jeden są rośliny które dobrze pasują na rabaty i które sie tam po prostu nie sadzi . tawuła van houta do takich należy . kalina ? zależy jaka , bo np koralowa to wielkie drzewo rośnie ale już np vatanabe jest niewielka i wg, mnie można ją sadzić .

koło ławeczki ja bym posadziłam klona palmowego . to też duży krzew , zrobi to miejsce intymnym ale atrakcyjnym ( nie myślę o formie szczepionej , bo to miniaturka ) . połączyć można z np.
thują -( tylko jakaś ciekawa odmiana )
,świerkiem conika ,
magnolia
zadam pytanie . a dlaczego nie jakieś ciekawe drzewo liściaste , które da cień ?. np. klon czerwony fastigiata, tulipanowiec ,grujecznik pendula , wiąz górski pendula , brzoza jungii ,

jeżeli stawiasz na kilka gatunków w dużym ogrodzie to może powiać nudą , bo to chyba dośc duży ogród ?


( Za kołem ze żwiru chciałabym kalinę x 2 oraz bez ). a lubisz sprzątać liście na żwirze ..masakra .chyba że piszesz o lilaku majera to ten jest malutki ,

aha hortensje bukietowe najwięcej oferują w trakcie kwitnienia ..to taki zwyczaj szkółkarzy .wtedy masz wszędzie duży wybór

alinak napisał(a)

.....pisałaś o tym że się chcesz osłonic od gapowiczów . a może mieszany żywopłot ...hojna kanadyjska , świerk serbski w liczbie paru sztuk co kawałek .

Na tym kawałku do pergoli właśnie taki efekt chciałam uzyskać, bo tuje będa na całej długości płotu i byłoby nudno.....
Tak wygląda ta cała strona od ulicy:



Co do roślin to jest, jak dla mnie jeden pewniak,którego nie chcę u siebie (pewnie narażę się większości hi hi) - tulipanów, żonkili i innych cebulowych, które krótko cieszą oczy, a potem sterczą tylko te paskudne badyle...... Jedyne "cebuleczki", które mam i ślicznie rosną u mnie , jak dywany to szafirki

A jeśli chodzi o bez to córcia już się pogodziła,że będzie rwać od sąsiada

dorotyiwojtkadom napisał(a)

Co do roślin to jest, jak dla mnie jeden pewniak,którego nie chcę u siebie (pewnie narażę się większości hi hi) - tulipanów, żonkili i innych cebulowych, które krótko cieszą oczy, a potem sterczą tylko te paskudne badyle...... Jedyne "cebuleczki", które mam i ślicznie rosną u mnie , jak dywany to szafirki

Można posadzić cebulowe w te miejsca, w których wyrosną byliny, które przykryją zasychające liście cebulowych. Najprościej: tulipany, hiacynty pod hosty. Kiedy kwitną tulipany, host nie ma, tulipany przekwitają- hosty pokazują ząbki, tulipany robią się paskudne - liście hosty je zasłaniają.
Radość z kwitnących wczesną wiosną cebulowych, kiedy nic nie ma - bezcenna.