Łukasz no nie wiem

nic o tym nie słyszałem
Danusiu dziękuje, chyba nie ma osób, które nie lubią pochwał
Mileno sypią się jak szalone, cały w brokacie jestem. Zakupy były zbiorowe i jeszcze troszkę resztek z zeszłego roku zostało.
Jeżeli chodzi Ci o ten szaro biały wianek na krześle to dokładnie jest z korzeni zrobiony, ale nie podjąłbym się zrobienia takiego czegoś samodzielnie. W kwiaciarni u mnie chcą za taki podkład majątek, ale na giełdzie jak zobaczyłem za mniej niż polowe beż żadnego planu zabrałem...czeka na pomysł, będzie u mnie na stole.
Biało-srebrno-czerwone to moje ulubione i najchętniej tylko takie bym robił. Na pewno jutro taki będę robił.
Kasiu bardzo mi miło, wianek na razie ma 3 właścicieli... trwa wojna o niego

Lubię taką kolorystykę, jest taka... tradycyjna i najbardziej kojarzy mi się z magią świąt
Gosiuchyba jednak nie
Alka mam sporo do zrobienia, w grudniu 3 uroczystości rodzinne, na święta zjeżdża się cała rodzina... jednym słowem młyn okropny. To też wcześnie zaczynam
Marto dziękuje

Pokój bardzo pasuje do moich kokoszkowych upodobań ogrodowych co nie
Iwonko wszystko przyklejam klejem na ciepło z pistoletu... w sumie to nie wiem jak się to fachowo nazywa
Violu kto by mnie chciał

Ozdób jest sporo, ale na szczęście odkryłem giełdę... jak sobie pomyśle jak przepłacałem w kwiaciarniach.
Olu dziękuje

ale zrobiłem jeszcze jeden i ten akurat wyszedł brzydki
Ewo dziękuje. Wianki dla siebie, do domu, dla siostry i rodziny, każdy ma jakieś zachcianki. Na choinkę najbardziej się rzucili, ale niestety nie mogę już nigdzie gałązek brzozy znaleźć.