Witam,

dwa lata temu zasadziłam piękną pnącą biała róże niestety nie pamieta jej nazwy. W pierwszym roku-w tym w którym ja zasadziłam i w roku następnym pięknie kwitła dając dużo dorodnych kwiatów. Niestety w tym roku nie ma śladu po tamtych kwiatach. Teraz jest pełno małych drobnych kwiatków wyglądajaćych jak z tych odmianach dzikich-z widocznym żółtym srodkiem.

Dodam jeszcze, że na jesin przycinałam ten krzaczek. Nie wiem czy źle to zrobilam czy jest jakis inny powód. Proszę o odpowiedz jaka może być przyczyna zaistniałego faktu.

dziękuję

Witaj Po Twojej pięknej róży nie ma śladu To co odrosło to podkładka. Ja też tak miałam. Cała pergola obrosła "dziczką". Wykopałam i na jej miejsce posadziłam powojniki (po obu stronach). Przykre ale prawdziwe. Pozdrawiam

No niestety,jak się przegapi moment to po róży. Też tak miałam z pierwszą pnącą.Podkładką była Canina i teraz przesadzona osiągnęła chyba z 5 m
Inne-jak juz przegapię moment bo cieszę się,że taka bujna sadzę wzdłuż płotu od strony pola sąsiada ale to podkładki Multiflory ładniejsze.Nie wiem dlaczego wybijają,może za głęboko sadzone chociaż zgodnie z zasadami a może podkładka silniejsza od róży.Mam taki problem co rok z Excelsia ale na razie ja wygrywam
Teraz pilnuję i jak widzę to wyrywam.

Przyjrzyj się dobrze, czy gdzieś na dole nie widać jednak pędów szlachetnych, wytnij te dzikie wtedy i pilnuj. A jak nie ma to decyzja należy do Ciebie. Możesz mieć dziką różę lub możesz ją usunąć.

Dziękuję za informację. Jak byłam w ogrodniczym to też zostałam poinformowana, że róża musiała przymarznąć i dlatego wyszla dziczka. Bardzo szkoda bo była piekną, niestety musiałam się z nia bezpowrotnie pożegnać.

Nie wiem czy mogę w tym wątku pytać.. Ryzykuję
Posadziłam pnące róże w ogródku ale nie w miejscu docelowym. Będzie to ich pierwsze lato u mnie i chciałabym wiedzieć czy jeżeli nie zdążę przygotować rabaty z miejscem stałym dla nich to czy mogę na zimę je skrócić do wysokości jaką mają teraz(czyli po zakupie)?

Na zimę nie, ale po co chcesz skracać?

czy jeżeli nie zdążę przygotować rabaty z miejscem stałym dla nich to czy mogę na zimę je skrócić do wysokości jaką mają teraz(czyli po zakupie)

sensu tego zdania nie rozumiem

Gardenarium napisał(a)

Na zimę nie, ale po co chcesz skracać?

czy jeżeli nie zdążę przygotować rabaty z miejscem stałym dla nich to czy mogę na zimę je skrócić do wysokości jaką mają teraz(czyli po zakupie)

sensu tego zdania nie rozumiem

Już wyjaśniam. Róże miały być posadzone na rabacie, której jeszcze nie ma. Nie byłoby kłopotu z posadzeniem róż w miejscu docelowym ( na rabacie) gdybym miała już stelaż (pergolę). Wymyśliłam sobie róże na pergoli w kształcie parawanu, mąż jednak uraczył mnie trójkątnym stelażem. Zastanawiałam się czy można skrócić róże (żeby łatwiej było je przesadzić) jak już będę mieć odpowiedni stelaż, a może to nie być szybko. Nigdy nie miałam pnącej róży, słyszałam tylko, że strasznie szybko przyrasta. Stąd moje pytanie o skrócenie róży.

I w pytaniu miało być po zimie a nie na zimę tak to jest jak się pisze i nie czyta

Przed przesadzeniem mozna skrócić różę, lepiej się przyjmie najwyżej kosztem kwitnienia w tym roku.