A może by tak popływac? przemknęło mi przez myśl..

Reszta grupy schodzi

fantastycznie skomponowane nasadzenia ... !!!!! ... pacze i pacze i nie pojmuje ... jak to robisz ??? Gosia som idealne ...

okiełznana z majstersztykiem przestrzeń ...

ten pomost prowadzący w jezioro ... yhm tak nie walnełam siem w jezioro ...

wędrujące kieliszki

... usmiechniete twarze i rozmowy czy to w kręgu czy na ławeczce z widokiem w dal (Gabi ja kcem mieć wyłączność na pogwarki na łąweczce ... fiem nierealne ) ...

i jak kropka nad i ta łódka przycumowana w trawach jeziora ...

wow ...

Gosia jak kiedyś pomyślisz o agro inwazji turystycznej w tym raju to ja bukuje miejsca ))))))) ...

i nie wiem jak tam dojadę ale kciałabym kiedyś to zobaczyć ...

dojedziesz....my dojechaliśmy i Ty dasz radę....aczkolwiek droga niezła.... wątpliwości mieliśmy czy dobrze jedziemy....a górka też niezła tam jest i mąż Beaty powiedział, że chyba będziemy musiały pchać ale obyło się bez pchania...ufff

Na pomoście

To chyba najłądniejsze

A może to?

A tutaj już na luzie