Małgosiu, ja wciąż planuję, że będę, ale może też tak być, że nie będę.

Mój pies powoli odchodzi i nie mogę zostawić go z nikim, bo on potrzebuje mnie teraz bardziej niż kiedykolwiek.
Moja nadzieja na wizytę u Ciebie jest niejako w sprzeczności z tym, co ma stać się z moim psem...
No trudna sprawa
Dam znać bliżej terminu.
Pozdrawiam.

Debro nie ma problemu Ja wiem jak to jest, człowiek do ostatniej chwili nie wie czy będzie mógł.

Myślami będę z Wami, i czekam na relację.

kaisog1 napisał(a)

Z ciekawości spisałam listę

1. Szefowa z Szefem
2. Konrad i Andrzej
3. Ewelina
4. Bożenka z Mężem
5. Debra
6. Alinka
7. Jola
8. Ania i Marian
9. Beata z Mężem i Dziecięciem
10. Magda z Mężem lub bez
11. Zuza
12. Monika
13. Ania z Mężem
14. Jola (Joku)
15. Joasia i Sławek
16. Ania (aniam)
17. Ania (AniaK)

ulala...całkiem niezła frekwencja...super

w miarę bliżej spotkania będzie tu ruch jak w kalejdoskopie . ten się wybiera , ten nie da rady ...życie . ja tez jestem w trakcie podejmowania ostatecznej decyzji

Alinko pewnie będzie ruch Ja wiem, że Kubusiowo mało komu po drodze ale mam nadzieje, że będzie dobrze Wcale Ci sie nie dziwię, że się zastanawiasz - w końcu to kawał drogi z Krakowa, prawie cała Polska do przejechanie My w każdym razie serdecznie zapraszamy

Rozmawiałam z Bogdzią - Rododendronowy Ogród i z ciężkim sercem ale musi odwołać to spotkanie... . siła wyższa..... bardzo chciała być u Ciebie i nawet umówione byłyśmy, że pojedziemy razem... .. tak sobie uplanowałyśmy... ale życie pisze inne scenariusze.... nie pytając nas o zdanie

Buuuuu Chlipam

Bogdzia też chlipa.. i to nawet nie wiesz jak

Ania własnie czytaam u Bożenki Ale sie porobiło.....