Ola, a jak turkucie? Ostatnio myślałam o Tobie, bo kupiłam trochę ziemi i olśniło mnie, że powinnam w niej pogrzebać, czy aby coś paskudnego....
Mnie się buksy zwijają, na razie tylko kilka listków, wkracza ta wstrętna mszyca, trzeba walkę podjąć

, a nie mam jeszcze czym!