Ola, już się boję o mój warzywnik. W sobotę wypełniłam go ziemią i posadziłam rozsadę. Niby ślimaki wybierałam, ale pewnie wlezą z innej strony. Naprawdę tak żrą? No to co zrobić? Makkasia kawę leje, o skorupkach od jajek też czytałam. Granulek nie nasypię, bo to warzywa przecież. Chyba się wścieknę, jak będą nici z tego warzywnika.
____________________
borówcowy
wizytowka