Iwk4
01:25, 15 lip 2014

Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Marzenko, czytam o tym, jak bardzo się starasz dobrać właściwie róże. Do tego dołączę drugą stronę medalu: Otóż kilka dni temu byłam "pod" Gdańskiem, więc postanowiłam odwiedzić szkółkę, w której nagrywany był program o ogrodach dla TV regionalnej Gdańsk. Rozczarowałam się: roslinki blade, niedożywione, no ale cóż ... reklama dźwignią handlu, więc mimo wszystko ceny roślin wygórowane. Podupadły cis (niby stożek) 150 zł. .. Docieram do alejki z różami. Niektóre w moim typie, blady róż, ładny kwiat. Mówię więc do pani, która obsługuje, że szkoda, że róże nie mają etykiet odmianowych. Na co pani odpowiada: Nie mają? Bo to są róże!

I nic nie kupiłam. Wyszłam.
____________________
Ogródek Iwony II
Ogródek Iwony II