Madzenka
22:52, 06 mar 2014

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Ja sie dopiero w czasie pierwszej sesji egzaminacyjnej nauczyłam pić kawę, nie spalam calą noc, jechałam na kawach, rano poszlam na egzamin i gdy zdałam to kawa jest zemną w kazdej dobrej i złej chwili. Lubie wyłacznie macciato

Łukasz z moim cisnieniem 90/60 bez kawy tylko moi pracownicy mnie przy życiu trzymają, nawet gdy sie zagotuję, to cisnienie mi skacze do 112 - to mój rekord życiowy
