Pogoda tak, ze ah..... Po całym tygodniu alpejskiego słońca tu zimnica że nie wyjdę dzisiaj. Sprawdzę tylko czy cokolwiek wyszło...

a cały tydzień było tak....boskie słońce, dwa metry śniegu i przyjemne ciepełko na stoku. Stoki rewelacyjne i tak wiele, z emożna było naprawdę pojeżdzić bez muld i tłumów. Tylko na słynnej Sellaronda było tłoczno.

Na koniec dnia boskie bombardino (Advokat) + esspresso+ whisky+ bita śmietana.....

A wczoraj Monachium z Kasią Bawarką
Kasia i Madżenka przed najbardziej ogrodowiskowym ogrodem pokazowym

Widoczków, słoneczka i białego szaleństwa zazdroszczę...a najbardziej tego bombardino...takie akuratne na nasza dzisiejszą pogodę

Kocham śnieg i zazdraszczam pięknych widoków Czas najwyższy był już na urlop a w takich zielonych kulkach to tylko śmiać się i uśmiechać

Piękne górki, bombardino aż mi ślina leci a spotkanie monachijskie owocne w węże i patykowe żyć je umierać !!!!
ściskam

patykowe - tzn lawendy na patykach żyć nie umierać

Alpejskie widoki niesamowite można powiedzieć, że troszke nierealne ale zdecydowanie bardziej do gustu przypadły mi widoki targowe z Monachium Widać, że cały wyjazd bardzo udany.

Fajnie was widać, uśmiechnięte obie i zadowolone
A bombardino w takiej scenerii, to czysta rozkosz
Witaj w domku, wieje i siąpi, jeśli już tak ma być, to choć niech porządnie poleje
wyglądasz na bardzo wypoczętą

zostawiam na widok widoków !