Aniu jak ja kocham Twoje róże.

Piękne róże u Ciebie zobaczyłam i..anioła stróża (też mam drewnianego, ale w domu, bo szkoda mi, aby się nie zniszczył). Pozdrawiam serdecznie

Aniu, bardzo bardzo wielkie dzięki za przesyłkę - podzieliłam na 2 części, posadziłam dziś i niech rośnie. Mam nadzieje że się przyjmie. Z ta przesyłką to była cała historia... opisałam ci wszystko na pryw. Jeszcze raz bardzo wielkie dzięki, pozdrawiam

Aniu staram się być na bieżąco, ale nie zostawiam śladu, muszę jednak przywrócić powiadomienia, żeby dalej czytać i być na bieżąco

Ania, jak widzę nocna zmiana?
Cieszę się z Twojej opinii o mojej pomponelli po zachodniej stronie.
Jestem (prawie) bardzo zadowolona z tego dnia, mąż był i dzięki temu do nocy mogłam powsadzać zaległosci. Została już tylko jedna wiśnia amanogawa, porzeczka czarna i tawułki do cienia (6 szt.). Nie wspominam o ok. 30-tu funkach, bo zakopcowane.
Prawie zadowolona, bo byłam z dzieckiem u lekarza, niestety zapalenie oskrzeli i antybiotyk. Chyba powinnam ustawić anioła na cokole.
Pozdrawiam serdecznie.

A ja nie jestem zadowolona, bo robiłam w domu a nastawiłam się na ogród, lecz padał cały prawie dzień drobny deszcz a w błocie nie za bardzo się robi Szkoda mi Twojego maleństwa, teraz zaczyna sie taki okres nieprzyjemny dla dzieci dawaj jej syropek z cebuli Anioł wszystkim się przydaje Pozdrówka