Podglądam czasami Twój ogród i cudowne nasadzenia. Tym razem zostawię ślad Masz przepiękne róże, ogrom kwiatów, niesamowitą wiedzę o ich uprawie Pozwolisz, że będę odwiedzała Twój wątek. Chciałabym sama stworzyć swój własny ogród ale widzę, że jeszcze dłuuuga droga przede mną Pozdrawiam z Mazowsza
Powojniki, hortensje, jeżówki i mnóstwo róż ależ to u Ciebie kwitnie!
Jestem pod mega wrażeniem. Na swoją pergolę posadziłam dwie róże pnące New Dawn i Snow Princes, nie posłuchałam się głosu z wewnątrz i nie posadziłam róż w kolorze czerwonym a teraz trochę żałuję. Wiem na efekty będę musiała poczekać bo są małe ale chodzi mi o coś innego. Te róże po prostu śmiecą a ja wolałbym takie, które jak przekwitają to zasuszają się a nie z marszu lecą. Jakie róże pnące byś poleciła tak aby spełniły by moje oczekiwania?
Marzenko ja lubię powojniki z grupy Viticella, ponieważ wiosną obcinasz je niziutko na wysokości 20 cm,w trzecim roku na wysokości 50 cm i tak potem na tej wysokości tniesz, ładnie odrastają są bezproblemowe jak np. Purpurea Plena Elegans, który mam, Poziomka też go ma, albo Etoile Violette, który miałam w rajskim, fajny jest też Błękitny Anioł ale mu przycinasz tylko górkę albo mój potwór Summer Snow, który wszystko Ci zarośnie podaję Ci linka poczytaj o nich i sobie coś wybierz pozdrówka
Jolanko zapraszam serdecznie do odwiedzania ogrodu, nie ma u mnie regularnych nasadzeń ogród tworzę z sercem, czasem z wyczuciem ale najważniejsze, że od zimy do późnej jesieni zawsze mam w nim kwiaty, wstawiam dużo roślin, to może zawsze coś Ciebie zainspirować pozdrawiam
Asiu trudno komuś coś proponować, ja nie lubię róż które jak napisałaś zasuszają się na łodydze, bo jak przychodzi deszcz a dzisiaj jak codziennie ostatnio padało przez całą noc aż do 10.00 rano i to mocno, gniją na tej łodydze i brzydko to wygląda a New Dawn płatki oblecą i zostaje nasiennik, który z czasem czerwienieje przeglądaj szkółki z różami pnącymi i czytaj opisy ja mam dwie New Dawn na trzepaku
Pszczółko chwalę, pomimo tego, że w tym roku przymarzła porządnie, ale ma ADR, nie ma skłonności do chorób grzybowych, kwiatki piękne i pachnące, pasuje do wielu zestawień, z tym przemarznięciem to chyba moja wina może za mało okryłam ją na zimę ale polecam strefa 6
Anusia piszesz o róży pnącej moje mają ponad 3 m nie jestem taka wysoka i nie zawsze mam czas na obrywanie, u mnie na ziemi za bardzo tego bałaganu nie widać, bo jest gęsto