Gosia widzę, że się nieźle zakulkowalaś

Wy tu sobie planujecie weekend ogrodowy, a ja siė złoszczę że w robocie muszę tyrać... Chyba Was przestanę podglądać bo siem denerwuję

Gosiaczku rabatka w nowym wydaniu wygląda imponująco A gdzie przeprowadziłaś roślinki, które wcześniej tam rosły? Mam nadzieję, że zdrówko już lepiej. U nas dziś wreszcie słonecznie, bo przez kilka dni lało, ale za to tulipany porządnie podrosły Mój ogródeczek po zimie wymaga dość poważnego odgruzowania, taki jest zapuszczony trochę, ale powolutku, małymi kroczkami jakoś ogarnę. I też mam pomysły na pewne zmiany, ale powolutku bo to dopiero jakiś zarys. No i nie tak poważne jak u Ciebie. Chociaż ciachniemy chyba na amen naszą robinię, bo od kilku lat nie kwitnie, a ten sumak nie przestaje za mną chodzić

Wspaniale posadzone, a udział córci warto zapisać, bo widać miała frajdę