Obejrzałam dziś program Maja w ogrodzie, gdzie był pokazany "nasz ogród", czyli forumowy ogród cioci
https://www.ogrodowisko.pl/watek/3652-ogrod-cioci. Ogród był przedstawiony jako ogród przyjazny pszczołom. I naszła mnie smutna refleksja, że mój ogród chyba nie jest przyjazny pszczołom. Chemię niestety stosuję, choć wywary z czosnku także. Ale jakoś tymi wywarami z czosnku mszyc i skoczków na różach nie mogłam zlikwidować. Kompost robię, stosuję też przekompostowany obornik bydlęcy i kurzy, ale florovit i magiczne siły także. Domków dla owadów nie mam, ale na pocieszenie mam też zaniedbane zakątki w ogrodzie, gdzie leży sobie stare drewno,więc może tam pożyteczne owady mają schronienie. No i mam miododajne rośliny !
Nie wiem, czy krokusy miód dają, ale wiosną były oblegane przez pszczoły, potem pełno pszczół było na kwitnącej irdze major
pszczółki oblegały także karagnę syberyjską pendula: