scarlettohara
22:49, 20 sie 2013
Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 9
Witam,
Cieszę się, że trafiłam na to forum - czuję, że ustrzeże mnie przed katastrofą ogrodniczą
Otóż dysponuję 16 metrami kwadratowymi powierzchni do zagospodarowania z czego 12 metrów stanowi trawnik (a raczej stanowił) a 4,20 to taras. Trawnik po ostatnich upałach i naszym urlopie wysechł na wiór także jedyne co mogliśmy zrobić (tak nam się wydawało) to przekopanie całej ziemi i założenie go na nowo. Tym samym nadarzyła się okazja,aby z tej niewielkiej powierzchni zrobić cacko
I oto co wymyśliłam:
1. Przy ogrodzeniu posadziłabym tuje, tak aby osłoniły mnie od piaskownicy, którą mam na przeciwko okien (może widok nie jest najgorszy, ale wydaje mi się, że użytkownicy piaskownicy - a raczej ich rodzice mają widok na mnie) Tylko teraz pytanie jakie te tuje mogłyby być? Cały pas ogrodzenia to 5,5 metra, czy 7 tuj olbrzymich to przesada? Czy lepsze szmaragdy? Czy w ogóle coś innego?
2. Pod nimi chciałabym coś dla kontrastu - dziś Pan w centrum ogrodniczym poradził jałowca płożącego, nieźle to wyglądało, ale może lepiej coś kwitnącego co przetrwa zimę, albo coś co rośnie na kształt kuli?
Od sąsiadów z jednej i z drugiej strony nie muszę i nie chcę się osłaniać. Aha pod ogródkami znajdują się garaże.
Druga kwestia dotyczy tarasu:
1.Jest on wyłożony takimi jakby kamiennymi płytami (ale głębokimi taki ok 20 cm w głąb ziemi) pomiędzy które ok 2 lat temu powtykałam kamyki, aby nie zarastały mi chwastami. Jednak teraz chodzi mi po głowie wyłożenie tej powierzchni deskami, tak aby ten kawałek był przedłużeniem pokoju. Z tym, że chciałabym aby były w odcieniu szarości (a z tego co już przeczytałam raczej deski kompozytowe nie są dobrym pomysłem). Dobry pomysł, czy żyć z tymi kamykami?
2. Punkt drugi dotyczyć będzie tego urokliwego parawanu po lewej stronie od wejścia, który jest zwykłą blachą. Udało mi się na niej zawiesić skrzynki w których uparcie hoduję bluszcz licząc na to że tak się rozrośnie, że przysłoni mi całą tą ścianę. Mam nadzieję, że przetrwa zimę.
Na razie tyle mojej opowieści, bardzo liczę na pomoc, bo wiem, że tak mała przestrzeń potrzebuje wielkiego planu
Cieszę się, że trafiłam na to forum - czuję, że ustrzeże mnie przed katastrofą ogrodniczą
Otóż dysponuję 16 metrami kwadratowymi powierzchni do zagospodarowania z czego 12 metrów stanowi trawnik (a raczej stanowił) a 4,20 to taras. Trawnik po ostatnich upałach i naszym urlopie wysechł na wiór także jedyne co mogliśmy zrobić (tak nam się wydawało) to przekopanie całej ziemi i założenie go na nowo. Tym samym nadarzyła się okazja,aby z tej niewielkiej powierzchni zrobić cacko
I oto co wymyśliłam:
1. Przy ogrodzeniu posadziłabym tuje, tak aby osłoniły mnie od piaskownicy, którą mam na przeciwko okien (może widok nie jest najgorszy, ale wydaje mi się, że użytkownicy piaskownicy - a raczej ich rodzice mają widok na mnie
) Tylko teraz pytanie jakie te tuje mogłyby być? Cały pas ogrodzenia to 5,5 metra, czy 7 tuj olbrzymich to przesada? Czy lepsze szmaragdy? Czy w ogóle coś innego?2. Pod nimi chciałabym coś dla kontrastu - dziś Pan w centrum ogrodniczym poradził jałowca płożącego, nieźle to wyglądało, ale może lepiej coś kwitnącego co przetrwa zimę, albo coś co rośnie na kształt kuli?
Od sąsiadów z jednej i z drugiej strony nie muszę i nie chcę się osłaniać. Aha pod ogródkami znajdują się garaże.
Druga kwestia dotyczy tarasu:
1.Jest on wyłożony takimi jakby kamiennymi płytami (ale głębokimi taki ok 20 cm w głąb ziemi) pomiędzy które ok 2 lat temu powtykałam kamyki, aby nie zarastały mi chwastami. Jednak teraz chodzi mi po głowie wyłożenie tej powierzchni deskami, tak aby ten kawałek był przedłużeniem pokoju. Z tym, że chciałabym aby były w odcieniu szarości (a z tego co już przeczytałam raczej deski kompozytowe nie są dobrym pomysłem). Dobry pomysł, czy żyć z tymi kamykami?
2. Punkt drugi dotyczyć będzie tego urokliwego parawanu po lewej stronie od wejścia, który jest zwykłą blachą. Udało mi się na niej zawiesić skrzynki w których uparcie hoduję bluszcz licząc na to że tak się rozrośnie, że przysłoni mi całą tą ścianę. Mam nadzieję, że przetrwa zimę.
Na razie tyle mojej opowieści, bardzo liczę na pomoc, bo wiem, że tak mała przestrzeń potrzebuje wielkiego planu
____________________
), bo mam wrażenie, że tylko one przeżyją tak silne promieniowanie jakie tam jest w południe.
