O super rada z ta gazetą, to chyba zaczne od modrzewia a jak się rozkręce to może i z mchem dam radę

AlKa napisał(a)

O super rada z ta gazetą, to chyba zaczne od modrzewia a jak się rozkręce to może i z mchem dam radę

Witaj,fajne masz rośliny, byliny, iglaki, wszystkie da się świetne wykorzystać. Z doświadczenia wiem, że taki ogród to o wiele większe wyzwanie niż zaczynanie od zera, kiedy ma się tylko gołą ziemię. Cały czas towarzyszy dylemat, co, gdzie i czy tak bedzie dobrze a może inaczej?, ja tak mam i tak przesadzam i przesadzam. Spore ''krzaki'' ( dla mojego M wszystkie krzewy, drzewa to krzak ) to ciężkie zadanie by na nowe miejsca posadzić, ale, ja ciągle przesadzam, nie narzekam bo lubię zmiany. Kupiłam sobie taki wózek magazynowy, dzięki niemu łatwo przemieszcza się rośliny z dużymi bryłami oraz inne ciężkie elementy. Ogród daje dużżżżżo radości, rezultaty są widoczne prawie natychmiat, to daje kopa do pracy, ja mogę w nim pracować zawsze, bez wzgledu na wszystko. Twoje roślinki będzie można fajnie poprzesadzać a byliny rozmnożyć. Mój ogród też ma 30 lat, tyle, że tworząc na nowo, niepotrzebnie prawie wszystkie stare drzewa zostały usunięte. Będę Ci kibicować, może coś podpowiem jak będę miała pomysła. pozdrawiam
A jakie to wianki z modrzewia? mam to drzewo w ogrodzie,gazety też nie kumam, o co biega.

Witam, dzięki za wpis Ja małe roślinki przesadzam co i rusz, dużych sie obawiam że się nie przyjmie. Moj ma ma hosty mówi "chwosty"
A wianek z modrzewiowymi szyszkami ma Beatka u siebie

AlKa napisał(a)

Witam, dzięki za wpis Ja małe roślinki przesadzam co i rusz, dużych sie obawiam że się nie przyjmie. Moj ma ma hosty mówi "chwosty"
A wianek z modrzewiowymi szyszkami ma Beatka u siebie

Duże drzewa, no takie które własnymi siłami da się przesadzić oczywiście, też można, tylko wczesniej dobrze podlewać następnie obkopać i dopiero potem w następnym dniu przesadzać i znów mocno podlewać. Mi się wszystkie przyjmują.Fajne masz chwosty.

Ja wianuszki z mchu robiłam kiedyś małe. Wycięłam sobie kółko ze styropianu i kawałki mchu owijałam nitką. Jeden taki przetrwał i mam go cały rok. Ostatnio dynia w nim siedziała.

i jak idzie wiankowanie?

bombki kupowłam w zeszłym roku na giełdzie kwiatowej w tychach

Wszyscy maja wianki... mam i ja
Mój mega eko wianek


Póki co taki powstał z powodu totalnego braku małych bombeczek w mojej mieścinie. Nie tylko nie ma ładnych, normalnie w cale nie ma tzn były jedne, ale fiolet to nie moja bajka. Uwiłam jeszcze podkład z brzozowych gałązek wg instukcji Anity, ale błyskotek brak.