Moje brzozy, posadzone w ubiegłym roku (miały wówczas metr wysokości) w tej chwili urosły do wysokości ok 3 metrów. Niestety, góra brzózek jest bardzo wiotka i mocno się przechyla. Dołożyłam podporę, która nie była potrzebna w ubiegłym roku ale tak mocno pracuje, że się o nią ociera.
Problem jest jeszcze taki, że na wietrze, kory teraz nie oszczędza roślin przechyla się z jednej strony na druga. Boję się, ze się w końcu złamie.
Podpora sięga jedynie do wysokości ok 2m a to górna część się mocno przechyla.
Macie jakąś radę, żeby zmniejszyć wiotkość drzewka? Przegina się pod swoim ciężarem tak mocno, że nie wróży to nic dobrego.
Podlewać mocniej czy mniej?
Co robić?