Pustynnik ekstra dołączam się do zachwytów nad Pastellą i resztą róż.. u mnie spora część nadal w pąkach a te co kwitną szybko się osypują z tej suszy..
Pozdrawiam
Iwonko, Twoje róże mogłabym jeść łyżkami, są tak apetyczne Ja czekam na moją Ascot, jedna ma już pączki (posadzona dopiero w tym roku), drugą żarły mszyce i słabiej rosła. Popryskałam już miksturką i liczę, ze ta biedulka dogoni tę pierwszą. Co dałaś Ascot do towarzystwa?
Ewa jak się uda w tym roku to może te jesienne pokupuję i wyślę
bo te z jesieni zdecydowanie mi lepiej rosną (choć 2 mi wypadły, ale za tą cenę warto zaryzykować)
czy ta isla przyjęła się?