pisałam chyba tylko miedzianem ja jakoś nie pryska ich same muszą dać radę teraz kupiłam jakiś środek na plamistość bo schenn złapała ale od tygodnia jakoś nie mogę się zebrać do pryskania.
Co do wizytówki to nie ma na razie z czym kilka rabatek to nie takie hop siup jak u naszych przodowniczek