monteverde napisał(a)

w tym 2 ogrodzie mam białą w pełnym słońcu rośnie ale gdzieś do 13,00 ale stoi jak drut nie więdnie

Widocznie wilgoci ma wystarczająco dużo

ja tam rzadko bywam, więc musi sobie radzić,czasami przyjaciółka popodlewa)

Ja miałam na słońcu, ale lałam wodę dużo. To prawda, że po przekwitnięciu zamiera część nadziemna. To dość krótkotrwała bylina jeśli chodzi o dekoracyjność, ale jaka wdzięczna w czasie kwitnienia
A ! co jeszcze ważne, jak wyjdą z ziemi i mają być przymrozki - koniecznie okryjcie serduszka bo zmrozi !

A to moja serduszka .Rośnie po stronie południowej ,podlewam raczej umiarkowanie , a liście utrzymują się do późnej jesieni. Rozrosła się bardzo z małej sadzonki

Tegoroczne dzień przed opadami śniegu. Oba krzaczki młodziutkie, zeszłoroczne. Czerwona kwitnie po raz pierwszy.




Biała po opadach sniegu, całkowicie połamana

moje okazale też oberwały od mrozu ale tak nie leżą, glowki sklonily tylko mocniej , no zobaczymy, za to powojnik Jan Paweł przymarzł górą, dół w porządku szkoda tylko pączków(((

Moja dopiero wyłazi z ziemi.Jakaś późna,czy co?Ale za to nie zmarzła.

Ta /w ogrodzie syna/ rośnie w półcieniu, słońca ma trochę przed i po południu.

ja swoją białą na jesieni rozsadziłam