Moim planem na ten rok jest właśnie zagospodarowanie tego skrawka działki...
Właśnie dlatego za radą Danusi musi powstać tu żywopłot odgradzający całość sąsiadów... chociaż relacje sąsiedzkie są porostu super nie można narzekać...
Ale siedząc sobie na tarasie, popijając kawę widzę co : Palety, taczkę oraz coroczny śmietnik... chociaż w tamtym roku i tak uprzątnęli gdyż widziałem składowisko gruzu , kostki brukowej i innego badziewia... Częściowo zasłonili matą i teraz tam jest składowisko złomu i bóg raczy wiedzieć co jeszcze...

dlatego chciałbym aby właśnie ten kąt wyglądał tak z małą różnicą, zamiast świerków u mnie będzie sosna Wejmutka mam nadzieję, że ten plan wypali
Wydaje mi się, że w tej realizacji to te smaragdy mają jakieś 50-60 cm czy się mylę?

Wejmutki są bardzo podatne na groźną chorobę grzybową - rdzę wejmutkowo-porzeczkową

Witam serdecznie w moich skromnych progach... W pobliżu nie posiadamy żadnych porzeczek więc nie sądzę aby miała tą przypadłość... chociaż pytałem wszystkich sąsiadów czy nie posiadają porzeczek i 0 okazów w okolicy ... tylko się cieszyć...

Pozwoliłam sobie zrobic na szybko taka wizualizację, niestety może niezbyt dokładną ze wzgledu na brak niektórych roślin w programie. Tam gdzie jest ten miskant to powinien być zebrinus

Nie zauwazyłam ze dodałes wczesniej zdjęcie. Mi się bardzo podoba tamta realizacja. Myślę, ze napewno fajnie by wyglądała w Twoim ogrodzie. Warto żebyś dodał coś od siebie żeby nie była taką kopią. Ale jest wejmutka więc troszkę inaczej

Dziękuję Iwono za fatygę z wizualizacją... Hym patrząc tak muszę trochę pomyśleć jak to rozegrać...
ale zawsze to jakieś rozwiązanie mam już gotowy drugi projekt może będziecie chciały zerknąć?

Ja z przyjemnością zerknę

Przedstawia się następująco :



z lewej str. tylko szmarady osiągnąć aby płotu nie było widać...
z prawej str. sosna wejmutka która rośnie już parę ładnych lat na działce przed nią klon palmowy oraz juka karolińska, w tle zółty duży cyprysik oraz na pierwszym planie "conica' i 'glauca globosa'. Przed nimi macierzanka i coś żółtego (tylko nie wiem co to może jeszcze być) czerwone berberysy, jałowce Blu carper oraz lawenda...

Chociaż po pewnym czasie różnie to bywa i sam człowiek głupieje od nadmiernych pomysłów... dlatego czasem tak mi się wydaję, że lepiej pozostawić to innym