No bez zdjęć, rzuciłam się w wir pracy, o dokumentowaniu nie myślałam
W Jasionce nie byłam, przyznaję, że żal mi było ładnej soboty. Stwierdziłam, że poczekam na relacje i w razie czego pojadę w niedzielę. A te nie brzmiały zachęcająco, więc nie pojechałam. Jedynie żal mi tego małego spotkania.
W ogrodniczym byłam, kupiłam nasiona do warzywniaka i 3 dalie. Nie wiem co mi się stało, gdzie ja je posadzę? Ale kupując miałam przed oczami obraz warzywniaka mojego dziadka, w którym zawsze rosły dalie.