ewakatowice napisał(a)

w drodze po szczypiorek




Jeżeli zgłodniejemy podczas grzania przy kominku można ściągnąć górną część, położyć ruszt i grillować, ew. na patyk nadziać kiełbaskę dla mięsożerców

Fajny ten kominek meksykański. pasuje Wam do małej architektury Ciekawe jak go przytachaliście skoro on taki ciężki!

nicol21 napisał(a)

Fajny ten kominek meksykański. pasuje Wam do małej architektury Ciekawe jak go przytachaliście skoro on taki ciężki!

Ewelinka,

Kamyki mylam w sitku, podobna technologia jak przy myciu truskawek
Kominek meksykański jest wykonany z gliny ciężar porównywalny do doniczki
(biorąc pod uwagę wielkość), elementy można ściągać więc z przenoszeniem nie ma kłopotu.
Przeniosłam na placyk grillowy aby nie palić pod domem a i milusio tam, donice dają poczucie prywatności...

pochwały zawsze miłe dla uszu ale i krytyka wskazana.
Czasem sami nie dostrzegamy oczywistych rozwiązań

nicol21 napisał(a)

Dobra, dobra, ja tam z tym się nie zgodzę! No chyba że pochwały chcesz ;P

Tak, tak Kokietka jedna
Chwalimy, chwalimy Odważnie proszę

Tosia, przepełnia mnie wstyd ale co tam... trochę śmiechu będzie

ewakatowice napisał(a)

świetnie jest!!! Naprawdę rewelka! i zupełnie nie wiem czemu wmawiasz mi/nam że nie robisz dobrych zdjęć !
Plus jest taki że pięknisia w studzience dobrze widać ale on potężny!
Super, super jest

O, trafiłam na sesję zdjęciową "Docacany" masz ten ogródeczek Ewusia.
Super to miejsce z kominkiem meksykańskim (heh, dokształciłam się)

Pozdrowienia zostawiam

Ewcia,macham i buziaki przesyłam
...ale sie wszystko super rozrasta,fajne fotki z góry zrobiłaś