Ponieważ dziś 1 kwietnia mój syn wiecie co wykombinował?
No właśnie nie wiecie
Podniósł deskę sedesową i strecz założy na muszlę
A jakby było mało wrażeń w poprzednim tygodniu wyraził potrzebę posiadania
MACZETY (to taki duży nóż) i co ja głoopia zrobiłam. Zamówiłam.
Dziś dostarczył kurier , synuś chciał zabrać do swojego pokoju…
Normalnie, szok mam w oczach. Powiedziałam, że musze przywyknąć do nowej „zabawki” i chcę mieć na oku to „coś” i jak się tym „bawi” a on na to”
…że nie pozwolę mu dorosnąć bo traktuję go jak dziecko … ech
pomijam, że dziś miał Rekolekcje i pojechał w drugą stronę ... hi hi hi