asica napisał(a)

Uwielbiam wieś latem. Ale gdybym trafiła na wsi na takie widoki jak u Ciebie padłabym trupem.

Wieś ma swój niepowtarzalny klimat, gdy mieszkałem w mieście brakowało mi tych widoków. Teraz już nigdzie się stąd nie przenoszę.

Dorota123 napisał(a)

Piękny warzywnik, ale i ziemię na pewno masz dobrą. Dobra gleba to już połowa sukcesu. Szukałam na ostatnich fotkach białego płotku, nie ma go, a wiosną był. Czyżbyś się go pozbył?
Wpadnij do mojego ogródka, zobacz z jakim rozmachem pielęgnuję swoją pasję

Dziękuję za pochwały. Doroto u mnie dobra ziemia ale ciężka bo glina. Od lat próbuję ją wszelakimi sposobami rozluźniać i widzę postępy ale to kropla w morzu, dużo pracy jeszcze przede mną.
Biały płot został zlikwidowany późną wiosną, jego era dobiegła końca.

Pędzę ....

AsiaK_Z napisał(a)

I jeszcze to na dodatek

Hi hi hi ... rodzina się do mnie zjeżdża

woooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooow

czuć powiew letniego wiejskiego powietrza!!!!!

leszczyna dostanie fajną kolorową bylinową wielką skarpetkę


warzywnik zapiera dech w piersiach
aż mi wstyd jak pomyślę o moim , może kiedyś uda mi się wreszcie żeby i u mnie coś rosło

Przemku a tak z technicznej strony zapytam
w tym roku truskawki i wszystko co posiałam strasznie kiepsko rosło
truskawki po mału wywalam bo nie rosły już bo za stare a dwa ziemia już wyjałowiona.
Ewa doradziła żebym posiała poplon
co Ty robisz u siebie? jak użyźniasz ziemię?
siałeś kiedyś poplon? jak tak to co, bo nie wiem co kupić


pozdrawiam gorąco

Agnieszko rabata pod leszczyną wciąż w trakcie realizacji. Myślę że pojawią się pod nią w tym roku jeszcze wrzosy i astrowate, plany zweryfikuje stan giełdy kwiatowej podczas najbliższego wyjazdu Zapożyczony krajobraz się nieco zmieniły gdyż dziś sąsiad wjechał wielkim kombajnem i z pięknego zboża ostały się tylko badyla, żniwa wokół na całego.

Warzywa w moim ogrodzie tak samo są ważne jak rośliny, nie tylko smaczne ale również ozdobne. W tej części ogrodu zachodzi każdego roku najwięcej zmian z uwzględnieniem płodozmianu i nowych wizji.

Jeśli masz słabe zbiory w warzywniku świadczy to o ubogiej ziemi jaką posiadasz w tym miejscu. Teraz możesz posiać poplon, gotowa mieszanka dostępna w większości ogrodniczych, albo wczesną wiosną przedplon. Wszystko co urośnie po ścięciu i przekopaniu z ziemią wzbogaci ją w niezbędne składniki pokarmowe dla warzyw. Polecam również stosowanie naturalnych nawozów w postaci np. suszonego obornika kurzego, bydlęcego itp. oraz nie zapominajmy o złocie ogrodników czyli kompoście.

Jeśli te wszystkie zabiegi nie przyniosą pożądanych efektów w następnym sezonie proponuję oddać próbki gleby do analizy chemicznej.

Nic nowego nie wymyślę... Ogród wspaniały! Z przyjemnością oglądam zdjęcia twojego ogrodu.

Hej Marzenko Dziękuję za słowa uznania. Muszę wpaść do Ciebie bo zaległości mi się zrobiły.

Przemuś chciałabym mieć taki ogród jak ty warzywnik

pomidory mam w donicach (koktajlowe) a zwykłe i w gruncie i w donicach
nie narzekam nawet rosną

Przemo a powiedz mi jak ty to robisz ze twój dmuszek taki śliczny
mój jakby zbrązowiał usechł (a to niemożliwe) taki jakiś byle jaki a u ciebie takie kępy wielkie
przepis poproszę na dorodnego dmuszka

Kamilo u mnie w tym sezonie pomidory tylko w gruncie, marnie mi dojrzewają. Koktajlowe już złapały grzyba a do tego ta bezlitosna susza ... ech.

Dmuszka zawsze sieję w domu na przełomie marca/kwietnia, później nie pikuję tylko dzielę i sadzę w dużych kępkach do doniczek, po majowych przymrozkach idzie do gruntu, może dlatego takie ładne krzaczki u mnie. Pewnie już u Ciebie powoli przekwita i zasycha, im wilgotniejsze podłoże tym dłużej kwitnie.