Przemek widziałam, że piszesz podsumowanie i czekałam na dobry czas żeby sobie spokojnie poczytać - tak jak kilka innych - jak dobrze że Ci się chciało te kilka godzin poświęcić - tylko dlaczego musi temu sprzyjać jakiś stan chorobowy - jak ja to dobrze znam
Niemniej dużo zdrowia w tym roku Ci życzę.
Spodobało mi się to zdanie jakie napisałeś
"Najlepszą formą przetrwania jest przystosowanie" - co prawda jest to trudne.
Jak pokazujesz bratki to nie panuję nad mimiką .
Na co czekałeś 13 lat aż zakwitnie ?
Bukiety robisz przepiękne i ten styl florystyczny mi pasuje .
A ta fotkę musiałam zacytować
Przemek podsumowanie super - bardzo podoba mi się Twoje ogrodniczkowanie no i niech Twoje podsumowania staną się tradycją
A ten kluczyk to sobie schowaj bo ogród wcale nie śpi i pokazuj co tam masz.
a rower? wyczynowo znaczy maratony? czy tak sobie?
O matko jedyna!!!wprowadzam się do Ciebie w trybie natychmiastowym,przepraszam może nie tak do Ciebie jak do Twojego ogrodu,jestem urzeczona poprostu nieodwracalnie!!!
Wracam po zimowej przerwie i szeroko otwieram bramy do mojego ogrodu dla szanownych gości.
Czasy mamy obecnie trudne ale póki zdrowie dopisuje trzeba działać a najlepiej ogrodowo.
Sezon tradycyjnie rozpocząłem w połowie lutego. Od tamtej pory w miarę możliwości porządkuję ogród, pogoda nie rozpieszcza choć dziś udało mi się w końcu zrobić trochę zdjęć w promieniach słońca skromnych efektów pracy.
Zapraszam serdecznie na spacer po ,,wiosennym,, ogrodzie.
Rozpocząłem ,,produkcję,, skrzyń dla warzyw. W ubiegłym sezonie miałem problem z gryzoniami. Skrzynie będą dwie ( eksperymentalnie tylko dla korzennych) Wymiary 1.5 x 1,5 m /20 cm.
Na dnie siatka ocynk z drobnym oczkiem.
Podwyższone rogi w celu zamontowania włókniny wiosennej.