Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Życie w wiejskim ogrodzie

Życie w wiejskim ogrodzie

Gardener27 14:22, 24 sie 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
jolka napisał(a)


Dzięki za wiadomości
W pełnym rozkwicie jest cudna, tylko szkoda wielka, że nie powtórzyła kwitnienia. Rosarium podaje, że powtarza. Muszę jej jeszcze poszukać u innych ogrodników-praktyków Miłej niedzieli





U mnie cały czas pada i też młoda jest może dlatego nie powtarza kwitnienia ?

Pozdrawiam i miłego dzionka życzę
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
makkasia 21:09, 24 sie 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
U mnie rano było słonecznie a później bryndza
Jak zwykle po obejrzeniu Twoich wyczesanych rabat mam doła
kanciki w warzywniku taaaa a u mnie chwasty jak drzewa
co ja mam napisać, zatyram się na śmierć żeby znowu było jak trzeba a i tak nie będzie ...więc odpuszczam. No i pada więc mam wymówkę.
Moje niektóre róze załapały plamistość ale bonici nic nie wzięło na przykład
życzę pięknego nowego tygodnia
macham
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Ewa4 23:15, 24 sie 2014


Dołączył: 10 sty 2013
Posty: 2876
Pozdrawiam.
____________________
Ewa - Mazury i mój kawałek ziemi
WilczaGora 09:04, 25 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Gardener27 napisał(a)


(..) Pracy w ogrodzie jest zawsze co niemiara ale gdyby to nam nie sprawiało prawdziwej przyjemności to już dawno byśmy się wypalili Wraz z upływem czasu człowiek docenia to co go otacza a tak niewiele potrzeba by otoczyć się pięknem


wiele razy się nad tym zastanawiałam...jak to jest ...padam na twarz, często wiję się z bólu, jak się tak porządnie napracuję ale kolejnego dnia już myślę, żeby lecieć do ogrodu ... i przez 10 lat nawet na chwilę nie straciłam zapału...owszem...mamy okresy krótkiej "separacji", ale zawsze wracam z jeszcze większym "ogrodowym bzikiem"

pozdrawiam, Wilczyca
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Gardener27 16:54, 25 sie 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
makkasia napisał(a)
U mnie rano było słonecznie a później bryndza
Jak zwykle po obejrzeniu Twoich wyczesanych rabat mam doła
kanciki w warzywniku taaaa a u mnie chwasty jak drzewa
co ja mam napisać, zatyram się na śmierć żeby znowu było jak trzeba a i tak nie będzie ...więc odpuszczam. No i pada więc mam wymówkę.
Moje niektóre róze załapały plamistość ale bonici nic nie wzięło na przykład
życzę pięknego nowego tygodnia
macham


U mnie dzisiaj dla odmiany słoneczna pogoda z silnym wiatrem, jesień czuć w powietrzu Brr Wyczesane rabaty staram sie je obsadzać bylinami do granic możliwości by za wiele nie było pielenia tylko wyrywanie wybujałych chwastów które przeoczyłem miedzy kwiatami Kancik w warzywniku zrobiony i alejka trawiasta ładnie sie prezentuje Na poletkach większość warzyw albo padła od nadmiaru wody albo została pochłonięta przez właściciela tj ja
U mnie róże nie chorują ale nie mam ich zbyt wiele Bonica Swany i Fairy są nie do zdarcia

Dziękuję i odmachuję
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Gardener27 16:54, 25 sie 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Ewa4 napisał(a)
Pozdrawiam.


Odpozdrawiam
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Gardener27 17:04, 25 sie 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
WilczaGora napisał(a)


wiele razy się nad tym zastanawiałam...jak to jest ...padam na twarz, często wiję się z bólu, jak się tak porządnie napracuję ale kolejnego dnia już myślę, żeby lecieć do ogrodu ... i przez 10 lat nawet na chwilę nie straciłam zapału...owszem...mamy okresy krótkiej "separacji", ale zawsze wracam z jeszcze większym "ogrodowym bzikiem"

pozdrawiam, Wilczyca


Mam podobnie Jeśli to co robisz jest Twoja ogromną pasją to nawet codzienne tyranie czasem od świtu do zmierzchu nie jest nam straszne Zdarzają się gorsze dnia bo w końcu tylko jesteśmy ludźmi ale zawsze potrafię się zmobilizować i wracam na stare tory działania w ogrodzie

W sobotę robię czekoladę Mam nadzieję że niczego nie spieprzę

Macham
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
laurowisnia 12:45, 27 sie 2014


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Witaj Przemku, jak tam Twój warzywniczek? U mnie pełna mobilizaja w pracach ogrodowych.
Ta czekolada to jakś specjał?
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
WilczaGora 13:32, 27 sie 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Gardener27 napisał(a)


Mam podobnie Jeśli to co robisz jest Twoja ogromną pasją to nawet codzienne tyranie czasem od świtu do zmierzchu nie jest nam straszne Zdarzają się gorsze dnia bo w końcu tylko jesteśmy ludźmi ale zawsze potrafię się zmobilizować i wracam na stare tory działania w ogrodzie

W sobotę robię czekoladę Mam nadzieję że niczego nie spieprzę

Macham


trzymam kciuki za czekoladkę i pozdrawiam pełna zapału do jesiennych prac !!!
dni mają być ciepłe, to może wieczorkiem coś się uda..np "pohasać" po ogrodzie
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Napia 13:53, 27 sie 2014


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Przemku, czy to jakiś specjalny przepis na tę czekoladę jeśli tak, podziel się przepisem Pliiiis:
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies