Nic nie szalałam. Nic nie zrobiłam. Siedziałam u sąsiadów i dopingowałam w kopaniu
Kopaniu czego ?
Nie, nie leżącego
Sąsiadka powiększała swoje rabaty
Ooooo ... widzę że jakaś epidemia u Was na osiedlu Wzięłyście się ostro za ogrody Ja jeszcze z moją rewolucją muszę trochę poczekać bo większość jeszcze roślin kwitnie i żal mi ich wykopywać
Bo my z sąsiadką to się tak razem wspieramy ogrodowo Ja się pospieszyłam z przesadzaniem i teraz trawy mam ususzone i hortki też brzydkie. Aaaa i bukszpany zbrązowiały
Zazdroszczę takiej sąsiadki Moje są jakieś oporne Nie martw się, muszą odchorować ale się pozbierają Moje bukszpany też zmarniały .. te deszcze je załatwiły ale jestem dobrej nadziei
No sąsiadów to mamy w dechę Twoje buksy od nadmiaru wody...a moje z braku Muszę się zaopatrzyć w nawóz jesienny w płynie, może coś pomoże. Buźka!