Napisane jest na plakietki, że to odmiana Hameln, wydaje mi się, że chyba na pół mogę ją podzielić
Swoją drogą to można nogi wyciągnąć tyle czekając, chyba że jakaś epidemia u Ciebie panuje

Tamten punkt dla mnie nie podrodze ale teraz już pora rozglądnąć się za innymi bylinkami.
Agapanty swoje już hartuję na dworze, przez dzień. Jak było ciepło to i na noc zostawiałam, swoje też powinieneś. W maju jak już będzie ciepło zacznę zasilać pierwszymi zrobionymi gnojówkami. Podobno potrzebują nawozów z dużą ilością fosforu, potasu. Koniecznie znajdź im najbardziej słoneczne miejsce w ogrodzie, nawet jak nie zakwitną w tym sezonie, to pomoże im to w stymulacji pędów kwiatowych na nowy sezon. Myślę, że częsty błąd w ich uprawie to odstawianie ich w cień po kwitnieniu.
Południe minęło, udało się? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Kuruj się zatem, może wyzdrowiejesz akurat na lepszą pogodę.
O takim nawozie to nie słyszałam, te kwiaty potrzebują nawozu tylko przez chwilę a tak to słońce, słońce i jeszcze raz słońce plus trochę czasu trzeba im dać na rozrost kłączy.

Oj, niedobrze, że zachorowałeś i dla Twojego zdrowia, i dla ogrodu. Ale jest jedna dobra strona chorowania - będziesz miał czas dla nas

Ty masz dobre pomysły policzę ile potrzebuję tych szłwii i zamówię.
Czy one nadają się na obwódkę rabaty? Miałam w planach posadzić berberys bagiatelle, ale jakoś nie pasuje mi ten kolor na rabatkę, a ta szałwia byłaby super

Ale Ty chyba na wirusa antybiotyku nie dostałeś?

Justynko mam ostre zapalenie zatok Tylko antybiotyk na górne drogi oddechowe w takich przypadkach mi pomaga i oczywiście leżing w łóżku