Z tygodnia na tydzień ciężej, już właściwie nic nie robię w ogrodzie nogi mi puchną, aż bolą. Dziś tylko nawoziłam część iglaków w przydomowym i przycięłam buksiki, tatuś zrobił opryski na mszycę, dokończył nawożenie, w zakładzie mąż posadził dalie, kanny.. w tym roku szału nie będzie brakuje mi tej pracy, tym bardziej, że pogoda dopisuje

Termin powoli się zbliża więc nie jest lekko Podziwiam Cię że pomimo ciąży tak dużo robisz w ogrodzie ... można by powiedzieć razem robicie Z tą mszycą to jakaś lekka przesada Już ??? Wczoraj ją zauważyłem a dziś zrobiłem oprysk Moja róża nn ma nawet paczki Szaleństwo !!! Ja w tym roku będę sadził dalie w warzywniku bo tak bardzo mi się Twoje spodobały że też takich zapragnąłem

Klonik o którym wspominasz to Globoseum Teraz jest ładny a w środku sezonu słońce przypala mu liście i robi się brzydki

Juzia mówiła że z mniszka jest zadowolona Muszę spróbować jak sobie poradzi u mnie

Tylko ja nie pryskam całego trawnika a same chwasty....i dość mocno leję.
No i czekam na słoneczną pogodę, bo wtedy lepiej działa...tzn szybciej.

I tak....jestem zadowolona