Bardzo się cieszę że temat chwastów w trawniku wywołał taką żywą dyskusję Przeczytałem uważnie sugestie i rady Będę czerpał z Waszych doświadczeń po to by w tym roku murawa prezentowała się nienagannie w moim ogrodzie
Plan jest taki Gdy pogoda się wyklaruje i nie będzie ciapać co pół godziny robię kolejny oprysk chwastoksem Została mi połowa preparatu w butelce więc na wszystko jeszcze raz wystarczy Spokojnie poczekam na efekty tej czynności choć jestem realistą i w cuda nie wierzę Jak za pierwszym razem była porażka to za drugim nie będzie lepiej Najbardziej w trawniku denerwuje mnie mlecz więc jeśli będzie go jeszcze sporo zastosuję w odpowiednim odstępie czasu tak jak radziła Juzia i Agatka mniszek Ciekaw tylko jestem czy mój trawnik wytrzyma te wszystkie zabiegi Sylwio mam nadzieję że nie skończy to się tak jak u Twojego sąsiada Ewo wyrywacz do chwastów to świetna sprawa Widziałem ten produkt w jednym z odcinków Popielarskiej ale tak jak mówi Ola jest tego u nas za dużo żeby robić to ręcznie Pszczółko o randapie myślałem w sztywcie żeby ten mleczyk posmarować uważając na trawę ale to ostatnia ostateczność

admete napisał(a)

U mnie słoneczko już jest , więc zaraz zawita u Ciebie
Trzymam kciuki za sprawne działanie w ogrodzie i zdrówka!!!! i nie odchodzenia od postanowienia "na luzie" !!!!! wszystko jakoś pomału, się zrobi - czego i ja będe sie trzymać - mimo że od 3 dni zapitalam po działce jak mały robocik żeby jak najwięcej zrobić, a wieczorem padam szybciej niż dzieci
Pozdrawiam

Agnieszko u mnie też dzisiaj było w miarę pogodnie W ogrodzie nic nie udało mi się zrobić bo miałem masę załatwieni po pracy i tak mnie zastał wieczór Też bym tak chciał jak mały robocik ale na razie to ruszam się jak leniwiec Dzięki za ciepłe słowa Odpozdrawiam

Ewa777 napisał(a)

Przemku, już dwa dni temu przyszedł majowo-czewcowy numer Gardeners Word

Dzięki Ewciu Na Tobie zawsze można polegać Zupełnie zapomniałem że to już czas wybrać się do księgarni W niedzielę jadę na zakupy więc Empik odwiedzę

Ewa_w_ogrodzie napisał(a)

Gdy mieszkałam w bloku zachwycał mnie widok żółto-zielonych trawniczków, teraz nienawidzę tego chwasta

Hahhahaah ... jak ta perspektywa się zmienia od punktu siedzenia Żółtemu mleczykowi mówimy stanowczo NIE !!!

Warmia napisał(a)

Psyłącam się Przypomniała mi się czeska bajka "Sąsiedzie"

Nie znam Co to ?

Przemq a kiedy zdjęcia z Twojego ogrodu można obejrzeć?
Mnie oczy od nadmiaru tekstu bolą

Kasiu ostatnio doba za krótka na wszystko i na zdjęcia trzeba będzie niestety poczekać Mówisz że piśmiennictwo u mnie się uprawia zamiast roślin

U mnie również stale ten temat mleczowy na trawniku ale to walka z wiatrakami rozsiewają się z działki obok, ktora jest w trakcie budowy. Ja w tym roku Bofixem pryskam ponieważ mam jeszcze koniczyne na trawniku tak poleciła mi szefowa więc spróbuje ten specyfik. Pozdro

Juzia napisał(a)

Mniszek to nazwa środka na chwasty dwuliścienne...

Ja tym pryskałam fakt wypaliło ale i tak później rosło zielstwo :/

Gosiu o Bofixie czytałem w wątku poświęconym trawnikowi Podobno skuteczny ale nigdzie u siebie nie mogłem go dostać więc padło na Chwastox U mnie podobnie jak u Ciebie mlecz przenosi się drogą powietrzną a walka z nim nie należy do łatwych Mam tylko nadzieję że moje działania przyniosą oczekiwany efekt

Juzia mówiła że z mniszka jest zadowolona Muszę spróbować jak sobie poradzi u mnie