Ty lepiej Waldka nie ciągnij za język. Uznajmy temat za zamknięty.
Wiesz ja też ubrałam dużego świerka w lampeczki, zewnętrzne, odporne na deszcz, śnieg i inne takie....Po godzinie świecenia wyrąbało bezpieczniki. Lampeczki trafiły ponownie do sklepu. Kupiłam inne droższe, myślałam lepsze i były....świeciły 6 godzin. Jutro jadę je też oddać.
Oby Ciebie ominęły takie niespodzianki.