grazynadoman...
18:10, 08 kwi 2019

Dołączył: 06 mar 2011
Posty: 389
I znów powrót po dłuższym czasie,a mi zaatakowała i nie było szans jak on szybko leci.
Troche czasu spędzam na facebooku jak wielu z Was, spotykam po drodze hihihi.
Muszę troche zdjęc dodać bo zmieniło sie w ogrodzie wiele. Musiałam usunąć wierzby bo choroba zaatakowała i nie było szans na ratunek. Duży milin który piął sie na starej wiśni padł a właściwie wiśnia pod ciążarem milina i wiatru wywróciła sie.
Musiałam wyciąć kilka mocno dorosłych drzew bo uschły. Niestety szkody górnicze zbierają swoje żniwo, wody gruntowe znikają.
murarki dla owadów

Tego milina juz nie ma
Troche czasu spędzam na facebooku jak wielu z Was, spotykam po drodze hihihi.
Muszę troche zdjęc dodać bo zmieniło sie w ogrodzie wiele. Musiałam usunąć wierzby bo choroba zaatakowała i nie było szans na ratunek. Duży milin który piął sie na starej wiśni padł a właściwie wiśnia pod ciążarem milina i wiatru wywróciła sie.
Musiałam wyciąć kilka mocno dorosłych drzew bo uschły. Niestety szkody górnicze zbierają swoje żniwo, wody gruntowe znikają.

murarki dla owadów


Tego milina juz nie ma
____________________
Moje ustronie
Moje ustronie