Witaj, prześledziłam Twój wątek od początku i jest tak jak ostrzegały dziewczyny, że jeśli od początku nie zrobisz całościowego planu to później latasz z roślinami po całym ogrodzie i przesadzasz tak by pasowało. Ja na ogrodowisko trafiłam za późno i dlatego teraz muszę przekombinowywać. Grunt to by trzymać się dekalogu Danusi
Co do płachty to już wiesz, że to najgorsze g... zresztą będziesz ściągać to pewnie zobaczysz jakie szkody wyrządza, u mnie była wczoraj akcja zrywania. Na skarpie miałam ją przez 3 lata, oprócz tego, że zmywało sukcesywnie korę i chwasty gorzej się wyrwało to jeszcze żadnych plusów. Pod tujami umyśliło mi się w ubiegłym roku rozłożyć, w sumie nie wiem po co? Wczoraj zrywałam a korzenie już na wierzchu. Powiedziałam nigdy więcej! U mnie na skarpie mam same jałowce i z perspektywy czasu to nie był najlepszy pomysł, teraz zdecydowałabym się na inne nasadzenia podglądając ogrodowiskowe skarpy. Tak więc przemyśl sobie te jałowce. A i może pokaż zdjęcia całej perspektywy ogrodu to będzie łatwiej doradzić. Choć ze mnie to słaby podpowiadacz bo jak widziałaś też jestem w trakcie realizacji i szukam porad i inspiracji.
Pozdrawiam i sorki za tak długi monolog. Miłego dnia będę zaglądać