Ja mam co prawda nie kostkę, ale kamulce granitowe na podjeździe...i owszem można się czasem zabić jak jest grubsza warstwa lodu...ale kostka Bauma bywa jeszcze bardziej śliska - wystarczy cienka politurka i jedziesz (sąsiedzi narzekają). Kamienie są trochę bardziej chropowate.
a dziękuję, że pytasz mój się się ze mnie smieje i mówi, że noszę Nikona dowcipniś
teraz jest już w miarę, początki kiepskie, wszystko mnie bolało, nadal mam problemy z odgryzaniem kęsów, najlepiej mi kroić jest w kostkę i wtedy jeść
jeszcze mnie bolą, ale teraz już się przyzwyczaja i nawet nie uzywam tak często wosku jak na samym początku jak miałam pokaleczona policzki - porównując początek do teraz to już jest okey - wizytę mam za miesiąc - zobaczymy co powie