W przeciwieństwie do wlascicielki zdechlaczki na szczęście teraz moj M dzielnie mnie zastępuje a wczoraj mnie opierdzielil jak poprzestawialam donice i wyrwal konewke z magiczna do róż
dzieki Kamajla. Te Miłorzęby to faktycznie strzał w dziesiątkę, lubią to miejsce a ja lubię je. I sa najbardziej na widoku. Kulki też ładnie się mienią w słońcu.
czuję sie niestety jak padły ślimak, trochę pobrykam a potem muszę odchorowac. Moj lekarz mnie straszy lezeniem na stałe a to jeszcze 2 miesiące do 14 lipca. ..
dziekjemy za przytulaski róża jakas historyczna odporna na mroz ale nie zapisałam nazwy strasznie trudnej francuskiej czy niemieckiej i nie mam pojęcia co jest w paczkach )) miala isc zupełnie gdzie indziej
Niestety zolkna jej liscie od srodka niby nic nie ma liściach, nie wiem o co chodsi i nie chciałabym zeby wylysiala. ....