marzena_wlod...
20:43, 12 maj 2014
Dołączył: 12 maj 2014
Posty: 10
Zaczęłam trochę obsadzać rosliny w ogrodzie i wena mi się skończyła... a jak przesiedziałam 2 noce na tym forum to stwerdziłam, że jestem w pkcie wyjścia
A dodam, że rozpoczęłam pracę z tzw. firmą ogrodniczą, ale musieliśmy przerwać
_babcina rabata przy schodach m.in. była powodem.
Na teraz koniecznie chcę zrobić 2 rabaty - bo jedna frontowa przy schodach a druga przy tarasie gdzie mam zamiar przesiadywac dużo niedługo z dzieciątkiem i chciałabym na coś ładnego patrzeć.
Poglądowo załączyłam trocge zdjęć tego co tam naokoło jest. Ziemia kwaśna pod lasem.
Rabata frontowa przy schodach _ ten różowy rododendron w nieładnym kolorze już wyleciał i te tragiczne kocimietki tez (nie ja sobie taką krzywdę zrobiłam), na razie został ten mniejszy czerwony rododendron. Wschodnia strona, ćwierć koła o promieniu 2m. I tak patrząc na tą ścianę myślę że możeby tak jakiś wąski świerk ale rosnący maks do dachu - czyli chyba ok. 4,5 m. Vis a vis są te brzozy (z hortensjami) i z drugiej strony sosan czarna (w tym kółku - później też do zmiany). Może coś szczepionego na nodze? I może te rodendrony dosadzić (ciemne_zdecysowanie w mojej kolorystyce sa czerwienie i fiolety) albo tylko jakaś obwodka z czegoś (czego?)
2 rabata południowa pod oknem - też wyleciał różowy rododendron i na razie został tylko ten czerwony. 3m pod oknem, 2,5 m przy tarasie.
tak myślałam o kulach bukszpanowych w rzędzie przy tarasie i co jeszcze? Z moich typów: żurawka czerwona, hosty, tawuły i coś kwitnącego w mocniejszym kolorze moze szałwia - albo cos in. w fiolecie? brakuje troche wyższych akcentów, ale jest okno więc nie za wysokich ... generalnie nie chciałabym jakoś strasznie dużo rzeczy żeby też nie zapstrzyć ....
Naprzeciwko pod ogrodzeniem też mam pusty pas, ale to później ....
Proszę o pomoc...

A dodam, że rozpoczęłam pracę z tzw. firmą ogrodniczą, ale musieliśmy przerwać

Na teraz koniecznie chcę zrobić 2 rabaty - bo jedna frontowa przy schodach a druga przy tarasie gdzie mam zamiar przesiadywac dużo niedługo z dzieciątkiem i chciałabym na coś ładnego patrzeć.
Poglądowo załączyłam trocge zdjęć tego co tam naokoło jest. Ziemia kwaśna pod lasem.
Rabata frontowa przy schodach _ ten różowy rododendron w nieładnym kolorze już wyleciał i te tragiczne kocimietki tez (nie ja sobie taką krzywdę zrobiłam), na razie został ten mniejszy czerwony rododendron. Wschodnia strona, ćwierć koła o promieniu 2m. I tak patrząc na tą ścianę myślę że możeby tak jakiś wąski świerk ale rosnący maks do dachu - czyli chyba ok. 4,5 m. Vis a vis są te brzozy (z hortensjami) i z drugiej strony sosan czarna (w tym kółku - później też do zmiany). Może coś szczepionego na nodze? I może te rodendrony dosadzić (ciemne_zdecysowanie w mojej kolorystyce sa czerwienie i fiolety) albo tylko jakaś obwodka z czegoś (czego?)
2 rabata południowa pod oknem - też wyleciał różowy rododendron i na razie został tylko ten czerwony. 3m pod oknem, 2,5 m przy tarasie.
tak myślałam o kulach bukszpanowych w rzędzie przy tarasie i co jeszcze? Z moich typów: żurawka czerwona, hosty, tawuły i coś kwitnącego w mocniejszym kolorze moze szałwia - albo cos in. w fiolecie? brakuje troche wyższych akcentów, ale jest okno więc nie za wysokich ... generalnie nie chciałabym jakoś strasznie dużo rzeczy żeby też nie zapstrzyć ....
Naprzeciwko pod ogrodzeniem też mam pusty pas, ale to później ....
Proszę o pomoc...













____________________
Marz
Marz