Mirko, bendom.

Już posadzone


Wreszcie mam czas, nikt mnie nie goni, nic ode mnie nie chce, niektórzy jeszcze śpią

A ja zdążyłam rano wsadzić trzecią śliwę i zrobić obchód ogrodu z aparatem

Najpierw poodpisuję na zaległe wpisy - od piątku nie odpalałam kompa, tylko z telefonu z doskoku.
M chyba ma jakąś fobię komputerową,co chciałam wejść na Forum, on jęczał

Odpuściłam sobie. Za to dziś nadrobię.
Za to znalazłam nowy sposób na zaangażowanie go w decyzje ogrodowe. Czasami czegoś nie jestem pewna, zdarza się, że jedną rzecz, zanim ktoś potwierdzi, że jest dobrze - przesadzam kilka razy. Dopiero, jak widzę naocznie i nie mam wątpliwości -zostawiam. Ale czasami nie jestem zadowolona z efektu i wtedy potrzebuję drugich oczu, wsparcia, podpowiedzi.

Pytam się więc Zbyszka, którą koncepcję by wybrał -ja podaję mu kilka, za i przeciw, mówię, co mi przeszkadza. On na to, ze mam decydować sama i się go nie pytać. No to ja, że idę zapytać się dziewczyn na Ogrodowisko (chłopcy - wybaczcie, ale o Was celowo głośno nie wspominam

) Po czym zapada szybka decyzja e-Ma: Tak i tak. Oczywiście i tak czasami potem zmieniam