moje kolory
Syn całkiem ok na tylko otarcie na łokciu i dziąsło zębami przeciął. Wieczorem głupawki dostał i miechem nadrabiał, chyba zdał sobie sprawę co mogło się stać. Kolega który prowadził ma niewielkie wstrząśnienie mózgu i jakieś otarcia, trzeciego bark od pasów boli. Bidula kierowca powiedział że teraz to już będzie się bał jeździć , choć wykazał jak na 19 lat opanowanie bo uciekł w bok. Jak byłaby czołówka to nawet nie myślę
Sprawca chyba z radości że nie zabił nikogo sam się przyznał do prędkości i brawury.Dobrze że tym razem nie byli moim małym autkiem bo.....
Pachnie , kwiaty nie bledną,Tylko raz na mszyce pryskałam i nie choruje Niestety o zimowaniu nie powiem nic pewnego bo drugi sezon jest u mnie a ta zima ciepła byłaNazywa się Climbing rose yellow Goldenstern
Udanego długiego weekendu życzę
...ale co się strachu musiałaś najeść Gosiu to już Ty sama tylko wiesz...o Synusiu nie wspomnę, bo chyba w ciężkim szoku musiał być....ja bym była...
....to co?, już urlop?
...razem z Krzysiem macie?, czy na razie sama?
Głupich nie sieją jak mówiła moja babcia. Mam nadzieję ze nauczka była wystarczająca a przyznał się jak napisałam, chyba ze szczęścia że nikogo nie zabił bo samochody do kasacji.
W zeszłym roku 14. 08 wygrałam konkurs i dowiedziałam się ze Maja będzie u mnieDzięki temu też Was poznałam
.....no to odpoczywajcie i akumulatory ładujcie...i koniecznie Kasię i Rysia jutro uściskaj, a Figa pomyziaj za uchem