Gosia ale cudnie

Te żurawkowe kwiatuszki wyglądają delikatnie jak koronka

. A pergola z różami jest niesamowita. I u Ciebie ostróżki dopiero zaczynają kwitnąć, a ja swoje już obcięłam. Po pierwsze już prawie przekwitły, a po drugie ten cholerny grad je wtedy sponiewierał i strasznie się pokładały, bardziej szpeciły niż zdobiły. Może uda się, że zakwitną jeszcze raz. Buziaczki