Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Tawuła japońska .. jak rozmnożyć?

Pokaż wątki Pokaż posty

Tawuła japońska .. jak rozmnożyć?

Pwl 14:56, 19 mar 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Witajcie. Mając tutaj tak zacne grono miłośników ogrodów nie będę czekał z moim pytaniem.
Idzie wiosna i chciałbym rozmnożyć moje dwa krzaki (5letnie) Tawuły japońskiej (odmiana
'Goldmound'). Myślałem nad podzieleniem karpy ale boję się abym ich przypadkiem nie
uśmiercił. Rok temu ukorzeniły mi się 4 gałązki ale nie mam pewności że po zimie mi odbiją,
druga sprawa są strasznie malutkie a chciałbym aby już "coś" było widać poratujcie

____________________
paweł
Agnieszka 15:21, 19 mar 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Jeśli ukorzeniły się w ubiegłym roku, to na pewno odbiją wiosną. Mi też się tak parę razy zdarzyło Wcale się o nie nie starałam, same o siebie zadbały. Na drugi rok krzaczek był już całkiem dorodny, jeszcze nie dorosły, ale było go widać . Tawułki szybko rosną i są bardzo wdzięczne.
____________________
Agnieszkowy ogródek
alinak 19:01, 19 mar 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
nie wiem nic o dzieleniu korzenia tawuły ale na chłopski rozum to nie bylina tylko krzew więc mogą paść jak to żle zrobisz . ja sadzonkuje z wierzchołków z powodzeniem ale też przykopuję gałązkę na wiosne lub w czasie sezonu i czekam rok . mam 100% wyników.a reszta to proszę szanownego pana

CIERPLIWOŚĆ CECHĄ PRAWDZIWEGO OGRODNIKA
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Pwl 23:02, 19 mar 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
hehe dzięki za rady . zastosuje przykopywanie gałązek + sporą dawkę cierpliwości
____________________
paweł
Joku 00:11, 20 mar 2011


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12054
U mnie tawułki masowo się wysiewają same, muszę je wykopywać niemal jak chwasty. Oczywiście dzieje się tak, jeżeli wcześniej nie obetnę kwiatostanów po kwitnieniu. Rosną szybko, już na drugi rok stają się widoczne. Z moich w ten sposób wyhodowanych roślinek sąsiadka zrobiła sobie spory żywopłot. Najpierw sadziła maleństwa do doniczek, a w następnym roku wiosną na miejsce stałe.
Po kilku latach wyglądają tak (to jest akurat odmiana o zielonych listkach, też kwitnie na różowo. Jakaś Princess, resztę nazwy niestety zapomniałam )



____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Pwl 08:33, 20 mar 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Jolu, szpaler z tawuł wygląda bardzo fajnie. Ja zaplanowałem kilka roślin w grupie aby tworzyły kolorową plamę przed iglakami. szczerze mówiąc nie interesowałem się zbytnio tawułkami i traktowałem je zawsze sekatorem na wiosnę wycinając gałązki aż do karpy. Teraz chyba zacznę zostawiać nasiona skoro mogą z nich wyrosnąć pozdrawiam!
____________________
paweł
Joku 08:48, 20 mar 2011


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12054
Ja też je tnę wiosną, potem jeszcze przycinam po kwitnieniu. Wystarczy zostawić kilka kwiatostanów, po to żeby się wysiały. Można też kupić, nie są specjalnie drogie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Gardenarium 10:34, 20 mar 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Pwl, Jola dobrze radzi, ja także zauważyłam, że one się wysiewają.
Gałązki kŧóre pokładają się do ziemi przysypuj i obciążaj kamieniem (odkład poziomy).
Możesz zrobić także na silniejszych gałązkach odkłady pionowe.
Robisz tak: uwijasz pod oczkiem folią, owiązujesz, można korę leciutko naciąć, nasypujesz ziemi i podlewasz glebę, aby była wilgotna. Następnie zawiązujesz u góry. Powinno wyglądać jak cukierek.
Taka gałązka także puści korzenie.
Zwykłe patyki po cięciu także można obcinać i wtykać w ziemię. Są to tzw. sadzonki pędowe zielne (nie zdrewniałe) pobieramy je latem. Do zimy powinny się ukorzenić.
Niektóre tawuły tworzą odrosty korzeniowe, które oddzielamy i sadzimy. (S.billiardii, S. douglasii).

Przesadzając na miejsce stałe dobrze jest przyciąć patyk, aby się rozgałęził.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 11:24, 20 mar 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Mamy na forum także wątek o rozmnażaniu krzewów, popatrz również Amatorskie rozmnażanie krzewów
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Pwl 13:19, 20 mar 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 925
Czyli bardziej pewne będą jednak odkłady, zaraz się za to zabiorę. Jeśli dobrze pójdzie za rok powinny być już młode krzaczki. W tym roku jednak ze względu na czas chyba kupię już gotowee sadzonki, a te które ukorzenią się w tym roku dosadzę do pozostałych. krzaki są dosyć spore, zresztą zamieszczę zdjęcie.





____________________
paweł
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies