Danusia z rozrzewnieniem przypomniałem sobie kolejne metamorfozy altany i brzozy ( ta się nacierpiała), aktualnie altana wygląda tak, brzoza Youngii jest ciut skromniejsza odrobinę jej widać za kolejną brzozą tym razem pożyteczną Long Tunk która prowadzę po szczupłości z metrowego patyczka kupionego za 7zł(przecena i reanimacja)
właśnie dostała wyższy patyk leszczynowy, oczywiście w kolejnych sezonach(lipiec/sierpień) była formowana- wycinka grubszych bocznych gałązek
po prawej stronie drzwi posadziłem świerk Inversa - może doczekam żeby wyskoczył ponad dach

Dzień dobry
Mam taką oto brzózkę, jest niziutka - wysokość pnia to około 60cm. Czy wiecie może "co z tego wyrośnie"?
Próbuję znaleźć dla niej jakieś miejsce w ogrodzie

Przydałoby się dać jej jakiś palik, wybrać gałąź i ją podwyższyć przynajmniej do metra.
Wyrośnie zwykła Youngii, ale to będzie strasznie niska parasolka.

Dziękuję za odpowiedź, Karol.
Ciekawiło mnie właśnie, czy ten niski pień jest "celowy" (z zamysłem uzyskania jakiegoś bardziej nietypowego pokroju), czy to po prostu niewydarzony egzemplarz
Spróbuję ją troszkę wyciągnąć.
Miłego dnia

Dzień dobry, czy te drzewka dobrze znoszą przesadzanie? Jeśli tak, to kiedy najlepiej to zrobić? Posadziłam moją brzozę w zeszłym roku, w sierpniu, ale wolałabym przesadzić ją w miejsce, w którym będę ją częściej widzieć. Do wyboru mam miejsce obok śliwy wiśniowej Pissardi, na tle szmaragdów (czy to w ogóle dobry pomysł?), albo drugie, „w drugim rogu”, na tle szmaragdów. Czy ktoś mógłby coś doradzić?

Jak była sadzona w zeszłym roku to nie puściła jeszcze dużych korzeni. Ja bym przesadzał jeszcze teraz. Jeżeli chcesz- poczekaj do jesieni.

Karol99 napisał(a)

Jak była sadzona w zeszłym roku to nie puściła jeszcze dużych korzeni. Ja bym przesadzał jeszcze teraz. Jeżeli chcesz- poczekaj do jesieni.

Dziękuję, Karol

Witam,

mam problem z jedną (i jedyną) brzozą, która rośnie u mnie na ogródku. Niestety nie wiem ile ma lat gdyż w tamtym mroku dopiero zakupiłem działkę i rosła już tam brzoza. Wiem tylko, że było ich tam dużo więcej razem z choinkami i innymi drzewami ale deweloper wszystko wykarczował :/
Ma około 6-8m wysokości.
problem pojawił już się w tamtym roku na koniec lata. Losowe gałęzie były bez liści. Myślałem, że w tym roku odbije ale niestety jak widać na załączonych zdjęciach losowe całe gałęzie z różnych stron, zarówno na dole jak i na samej koronie są bez liści. Zrywając te gałęzie są suche i łamliwe.

Boję się aby całe drzewo nie padło. Czy można je jakoś odratować? Czy trzeba niestety ściąć uschnięte gałęzie? Czy mogło jej np. zaszkodzić pryskanie w tamtym roku przez sąsiada roundupem? sąsiad pryskał chwasty przed równaniem ziemi więc pryskał tylko po ziemi (brzoza oddalona od płotu o 2m pierwsze gałęzie zaczynają się na wysokości 2m).

W jaki sposób podcina się brzozę youngii? Zasadzona w zeszłym roku latem

Generalnie nie podcina się, chyba że leży na ziemi, ona ma malowniczy pokrój, po co to psuć?